Jako przewodniczący Jaworskiej Rady Seniorów wystąpił Pan z propozycją utworzenia programu rozwoju Jawora. W jakim kształcie widzi Pan ten dokument?
Przedstawiłem wersję roboczą programu rozwoju miasta, mającą zachęcić zainteresowane strony do rozmów nad wypracowaniem długofalowej i kompleksowej wizji przyszłości Jawora. Uważam, że podstawą działania, swoistym fundamentem, powinna być ścisła współpraca gminy z powiatem jaworskim. Nie możemy dzielić dróg na miejskie i powiatowe, bo korzystamy z nich wszyscy. Wszelkie poważniejsze działania powinny być podejmowane wspólnie i w pełnej zgodzie. Najgorsze co może być to wrogie działanie z obu stron. Władze miasta i powiatu powinny spotkać się i porozmawiać jako mieszkańcy Jawora.
Gdzie upatruje Pan kluczowe inwestycje miasta?
Kołem zamachowym rozruszania miasta jest remont i zagospodarowanie Zamku Piastowskiego, łącznie z infrastrukturą wokół obiektu. Mam tu na myśli stworzenie parku zamkowego czy amfiteatru w miejscu targowiska. Przede wszystkim należałoby odsłonić zamek od strony rzeki, poprzez rozbiórkę znajdujących się tam budowli. W samym obiekcie powinna znaleźć się ekspozycja poświęcona ofiarom znajdującego się w przeszłości w tym miejscu więzienia, ale uważam, że ma być to ośrodek tętniący życiem, z częścią hotelową, restauracyjną, salami konferencyjnymi. To daje pieniądze i przyciąga biznes. Oprócz tego w pomieszczeniach zamkowych można by umiejscowić jaworski browar, produkujący piwo. Przykładem jest choćby Jedlina Zdrój, gdzie w ruinach zamku stworzono właśnie lokalny browar, ktory cieszy się ogromną popularnością. Jawor również zasługuje na taki lokalny specjał. W miejscu targowiska warunki terenowe pozwalają na wykonanie amfiteatru. Jego budowa spowodowałaby przeniesienie tam wszelkich imprez miejskich w jedno stałe miejsce. Imprez, które są przecież uciążliwe dla mieszkańców rynku.
Co w takim razie z jaworskimi kupcami?
Należy stworzyć im zdecydowanie lepsze warunki, budując halę targową, w innej lokalizacji. Takie rozwiązania znane są z innych miast. Dzisiaj hala targowa nie oznacza budowy galerii handlowej za wielkie pieniądze, ale daje przedsiębiorcom godne warunki pracy, bez uciążliwości pogodowych.
Co poza tym?
W okolicy zamku znajduje się ulica Bolesława Chrobrego. Jest to ulica "królewska" i rzeczywiście jest pięknym zakątkiem miasta, ale doprowadzonym do opłakanego stanu. Brakuje tam 3-4 budynków, a w ich miejscach znajdują się mury. Uważam, że należałoby uzupełnić te luki. Można przecież zachęcić inwestorów, żeby zabudowali te miejsca. Generalnie w tym miejscu powinna znaleźć się nieuciążliwa działalność, taka jak biura rachunkowe, kancelarie prawne itp. Zróbmy tam jaworskie "wall street". Wtedy ta ulica odzyska blask i będzie tętnić życiem. W budynkach znalazłyby się biura, a pod nimi kawiarenki czy lokale gastronomiczne. Należy tam kategorycznie zakazać ruchu, gdyż obecnie mimo zakazu, całą dobę znajdują się tam pojazdy. To przykład tylko jednej z ulic w naszym mieście, która wymaga totalnej rewitalizacji. Lista punktów programu jest zdecydowanie dłuższa.
Realizacja takiego programu zajmie wiele lat...
Chciałbym, aby moja propozycja była przyczynkiem do szerszej dyskusji nad rozwojem Jawora w ciągu najbliższych lat. W ten sposób zamierzam zachęcić mieszkańców miasta do wspólnego wypracowania rozwiązań, które wdrażane będą przez wiele lat. By skutecznie rozwijać miasto musimy jednak stworzyć odpowiednią strategię. Nie możemy ograniczać się jedynie do doraźnego działania tu i teraz. Do współpracy zapraszam wszystkich jaworzan.