Środa, 08.05.2024 142

 

Pliki cookies 17:58
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
EURES
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Prezydent u Wojewódzkiego

Wczoraj Bronisław Komorowski był gościem w programie „Kuba Wojewódzki” telewizji TVN. Wystąpienie w tym programie urzędującego obecnie prezydenta Polski ma pomóc mu w pozyskaniu głosów w wyborach od młodych Polaków. Jak wypadł?

Komorowski zasiadł na jednej kanapie z drugim gościem, aktorem Pawłem Domagałą. - „Co łączy aktora i polityka? Obaj grają swoje role. Obaj nie mówią swoim tekstem. Obaj udają, że to jest naprawdę” - uzasadniał dobór gości gospodarz programu. - „Ja nie będę się odzywał, bo nienawidzę, jak aktorzy mieszają się do polityki” - odpowiedział aktor.

Wojewódzki zapytał prezydenta o jego suflerkę, która pojawia się na spotkaniach przedwyborczych. - „Pan też ma kogoś, kto powie panu, co ma pan zrobić. Każdy ma takie osoby, które kierują ruchem, podpowiadają, co ma się w danej chwili zrobić. To jest normalne” - powiedział Komorowski.

Dziennikarz pytał prezydenta, także o spotkanie z chłopakiem, który mówił, że "jego siostra zarabia 2 tys. zł i nie może wziąć kredytu". - „Dzisiaj odpaliłem program, który oznacza, że państwo wspomoże pierwszą pracę. Pracodawcy będzie się opłacało zawrzeć umowę o pracę z pracownikiem” - mówił prezydent.

- „Dlaczego dopiero teraz? Gdzie pan był z tego typu ideami trzy miesiące temu, pół roku temu? Bo zarzucają panu konformizm”– pytał Wojewódzki. Komorowski za konformistę stanowczo się nie uważa. - "Dopiero wychodzimy z procedury nadmiernego deficytu. Nie można obiecywać, jak się nie ma forsy"- stwierdził prezydent.

Wojewódzki poruszył temat medycznej marihuany i stwierdził, że chciałby, aby Polska "wreszcie weszła" w tej kwestii w XXI wiek. Prezydent odparł, że "nie ma problemu" ze stosowaniem jej w lekach. Nie odpowiedział jednak szerzej.

W nieemitowanych na antenie TVN fragmentach prezydent był, także pytany o swoją słynną już wizytę w Japonii. W czasie zwiedzania tamtejszego parlamentu zaprosił do wspólnego zdjęcia gen. Stanisława Kozieja, szefa BBN, w bardzo nietypowy sposób "chodź szogunie". Ponadto zarzucono mu, że wszedł na miejsce, w którym siada spiker japońskiego parlamentu.

Komorowski powiedział u Kuby Wojewódzkiego, że najpierw śmiał się z tej całej sytuacji. - „Uważam, że to bardzo dobra rzecz, by w polityce się czasami pośmiać, nawet z siebie samego (...) Jak obserwowałem, że zaczyna się temu nadawać jakąś wyjątkową rangę, temu, że stanąłem na postumencie do robienia zdjęć, to sobie pomyślałem, że strasznie łatwo manipulować opinią publiczną i wtedy zrobiło mi się przykro” – tłumaczył prezydent.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej