Świadkami protestu byli wyjeżdżający z parkingu urzędnicy; powodem akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa jest bezczynność polskiego rządu wobec postępującego kryzysu klimatycznego.
Na transparentach trzymanych w dłoniach uczestników protestu widniały hasła: "trwa szóste wielkie wymieranie gatunków", "nie mamy planety B", "klimatyczny stan wyjątkowy we Wrocławiu", "przepraszamy za utrudnienia", "miasto stu mostów nad wyschnięta Odrą", "robimy to dla naszych i waszych dzieci". Ten przekaz trafić miał do Wojewody, jako przedstawiciela Rady Ministrów w regionie. Jednym z głównych celów XR jest wpływ na rządy i władze lokalne, aby te podejmowały działania adekwatne do aktualnej wiedzy naukowej, która nie pozostawia wątpliwości – stoimy na skraju załamania klimatu. Domaga się od rządzących i mediów uznania naukowego konsensusu dotyczącego zmian klimatycznych oraz działania ponad podziałami i poza partyjną polityką w kontekście zbliżającej się katastrofy.
Aktywiści i aktywistki blokowali wyjeżdżające samochody w 5-minutowych cyklach, a w tym czasie osoby wspierające akcję rozdawały kierowcom ciastka oraz ulotki wyjaśniające powód blokady. Cała akcja trwała około godzinę.
Extinction Rebellion działa już w 55 krajach na świecie, a jedną ze strategii jego działania są pokojowe akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa, inspirowane ruchami sufrażystek i praw obywatelskich, Solidarności, czy postacią Ghandiego.
– Powaga sytuacji, w jakiej się znajdujemy, wymaga masowych akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa, które będą w stanie zwrócić uwagę społeczeństwa i rządzących na kryzys klimatyczny. W ten sposób Extinction Rebellion chce wywołać natychmiastowe zmiany, potrzebne by uniknąć katastrofy. Zdajemy sobie sprawę, że tego typu zakłócenia są przykre dla kierowców, ale nie pozwalalibyśmy sobie na zakłócanie ich dnia, gdyby nie klimatyczny stan wyjątkowy – mówi Katarzyna Sałata, XR Wrocław, wyjaśniając sposób działania ruchu.
Extinction Rebellion dąży do mówienia publicznie prawdy o kryzysie klimatycznym, zatrzymania spadku bioróżnorodności i redukcji gazów cieplarnianych do 2025 roku i zorganizowania paneli obywatelskich (o przeciwdziałaniu katastrofie i zapewnieniu sprawiedliwości klimatycznej obywatelom). Te postulaty przedstawili podczas rozmów z Prezydentem miasta Jackiem Sutrykiem i Departamentem Ochrony Środowiska. Dzięki nim we Wrocławiu wprowadzono Alarm Klimatyczny, a tym samym lokalny rząd przyjął swoją odpowiedzialność za działania wobec kryzysu klimatycznego. Dzisiejszy protest był próbą wywarcia nacisku w tej samej kwestii na państwową Radę Ministrów.
