Sobota, 11.05.2024

 

Pliki cookies 05:06
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
EURES
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Kuźma: Stać nas było na odważniejszą grę

Miedź odpadła z rozgrywek o Puchar Polski, choć trzeba przyznać, iż piłkarsko nie ustępowała grającemu klasę wyżej Podbeskidziu Bielsko-Biała. Trener legniczan żałował, że jego drużynie nie udało się rozstrzygnąć rywalizacji na swoją

- Chciałbym pogratulować trenerowi i drużynie Podbeskidzia awansu do kolejnej rundy. Oczywiście bardzo żałuję, że nie wygraliśmy w normalnym czasie. Mieliśmy ku temu okazję i wiele sytuacji, żeby rozstrzygnąć mecz w 90 minut i nie byłoby tych problemów z dogrywką. Niestety czasami piłka jest ciężka do przetrawienia. Dużo pracy, dużo wysiłku i niestety po ładnym meczu mamy tylko satysfakcję z dobrze wykonanej pracy, a efektu nie ma. – mówi Ryszard Kuźma.

Pierwsza połowa nie była w wykonaniu dolnośląskiego zespołu najlepsza. Z kolei po przerwie Miedź mogła pokusić się o zwycięstwo. - Ciężko wchodziliśmy w to spotkanie, pierwsza połowa była z naszej strony troszeczkę bojaźliwa. Stać nas było na pewno na bardziej odważniejszą grę, na tworzenie już w tej pierwszej połowie większej liczby sytuacji. Myślę, że rekompensata dla kibiców i drużyny była w drugiej połowie pełna. Szkoda tego rzutu karnego Tadasa. Myślę, że po 90 minutach byłby koniec. Teraz musimy już myśleć o tym co będzie dalej, co będzie w niedzielę w meczu z Chrobrym i to w tej chwili jest najważniejsze. – dodaje trener legniczan.

Labukas w ostatnim meczu ligowym również zmarnował doskonałą okazję na strzelenie gola. Póki co napastnik nie może się przełamać. - Fakt jest faktem, że nie strzelił stuprocentowej sytuacji w meczu z Dolcanem głową z czterech metrów. To była też piłka na zwycięstwo. Dzisiaj rzut karny, ale z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że są to sytuacje, które zdarza się, że się nie wykorzystuje. Nie chciałbym mówić o jakimś zablokowaniu czy robić jakiś dodatkowych teorii. Wszystkie dotychczasowe rzuty karne, które mieliśmy w okresie przygotowawczym Tadas strzelił. To był pierwszy niestrzelony. To trzeba po prostu dobrze przemyśleć, poukładać i zobaczymy. Musimy spokojnie z nim porozmawiać. Jeszcze mamy dużo czasu i na pewno wykonamy sensowny ruch. – kończy trener Kuźma.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej