Już jutro legniczanie zagrają w Krakowie z Cracovią. "Pasy" po słabym początku ostatnio złapały wiatr w żagle, wygrywając trzy z pięciu ostatnich spotkań, raz remisując i doznając zaledwie jednej porażki. W tym samym czasie zielono-niebiesko-czerwoni zdobyli tylko punkt. W tabeli podopieczni Michała Probierza wyprzedzają Miedź jedynie punktem.
- Musimy koncentrować się na swojej grze, bo to jest dla nas najważniejsze. Wygrana w Bełchatowie nas cieszy. W pucharze jest bardzo dużo niespodzianek. My pokazaliśmy kilka bardzo dobrych fragmentów w całym meczu. Pracujemy nad mentalnością naszego zespołu. Gramy z Cracovią, która z jednej strony potrafi zagrać dobre mecze, ale także i słabsze. Ma kilka słabych punktów, które chcemy wykorzystać. Cracovia jest niestabilna. W lidze raz potrafi wygrać i nagle przegrać derby, to widać, że nie jest w stabilnej formie. Przegrała ostatnio Puchar Polski z Termalicą. Nie możemy się bać tego zespołu, ale musimy zwrócić uwagę na kilka ważnych aspektów w grze Cracovii - zapowiada trener Dominik Nowak, cytowany przez klubowy portal miedzlegnica.eu.
Wielką niewiadomą pozostaje zestawienie jedenastki legniczan na mecz pod Wawelem. W pucharowym spotkaniu z PGE GKS-em Bełchatów w drużynie Miedzi zadebiutował 17-letni Hubert Kisiel i wypadł bardzo obiecująco. Dobre zawody zaliczył także m.in. strzelec zwycięskiej bramki Łukasz Garguła.
- Kilku zawodników odpoczęło od gry w Bełchatowie, choć traktowaliśmy to spotkanie na 100 procent. Chcieliśmy dać szansę tym którzy nie występują od początku w ekstraklasie. Każdy ma możliwość udowodnienia swojej przydatności. Skład na Cracovię to tajemnica. W związku z zapisami kontraktowymi na pewno nie zagra Mateusz Szczepaniak, który przechodząc do nas z Cracovii nie może wystąpić w meczu przeciwko niej. Poza tym nie zagra dalej pozostałych pięciu kontuzjowanych zawodników. W poniedziałek będziemy mieli już pełne informacje co do dalszego stanu Tomislava Bozicia. Mimo to jesteśmy zespołem, który musi sobie radzić w takich sytuacjach - dodaje szkoleniowiec Miedzi.
Przed pojedynkiem w Krakowie zespół znad Kaczawy zasilił doświadczony serbski obrońca Aleksandar Miljković, mogący pochwalić się piłkarskim CV, które naprawdę robi wrażenie.
- Nie znalazł się tu przypadkowo. Mamy problemy w defensywie i każdy o tym wie. Jeden zawodnik więcej daje większą rywalizację. Nasze możliwości wyboru miedzy zawodnikami są troszeczkę lepsze. Mieliśmy kilka problemów w defensywie i jako zespół musimy sobie z nimi poradzić - kończy Dominik Nowak
Wygrana z "Pasami" pozwoli legniczanom wrócić do bezpiecznej strefy w ligowej stawce i rozpocząć jazdę w górę tabeli. Początek meczu o godz. 15:30. Transmisję przeprowadzi telewizja nsport+. Relację pisaną z Krakowa będzie można śledzić za pośrednictwem klubowego Twittera.