To jedyne w swoim rodzaju zawody – trójbój dla amatorów i pierwsza tego typu impreza organizowana w Polsce. Pierwsi zawodnicy wystartują około godziny 10:45.
Organizatorzy o triathlonie piszą: „Bez napinki, na luzie, gdyż to nie impreza dla triathlonistów, tylko dla ich żon, matek, kochanek, znajomych oraz wujków i ciotek (...) U nas za pomoc drugiemu zawodnikowi nie będziesz karany jak na zawodach z cyklu Ironman. Za takie gesty będziesz nagradzany brawami".
Pakiety startowe rozeszły się na pniu, a przez ostatnie miesiące zarejestrowani uczestnicy pilnie ćwiczyli: pompowali koła w rowerach, szykowali kółka do pływania i masowali nogi, aby tylko udało się ukończyć wszystkie konkurencje w wyznaczonym czasie. Tak, tak w wyznaczonym czasie, bo sukcesem będzie ukończenie biegu, bez znaczenia na której pozycji.
Do pokonania jest spory dystans – łącznie 27,5 km (400 m pływania, 20 km roweru, 7 kilometrów biegu, czyli około 1/8 dystansu Ironman). Dla nowicjuszy to nie lada wyzwanie! Limit czasu na ukończenie zawodów to 3 godz.
Tego niełatwego wyzwania podejmie się także para niezwykłych zawodników – ojciec i syn. Szesnastoletni Kuba Jurczak nie może samodzielnie chodzić z powodu choroby – czterokończynowego dziecięcego porażenia mózgowego. Dlatego w czasie zawodów jego rękami i nogami będzie tata – Przemysław Jurczak. Kuba marzy, że kiedyś stanie na własnych nogach, a rehabilitacja i sport bardzo mu w tym pomagają! Kuba i Przemek chcą inspirować innych, udowadniając, że marzenia nie znają barier, bo starty w triathlonach to wielkie marzenie Kuby.
Zapowiada się świetna impreza nie tylko dla zawodników, ale też dla wszystkich tych, którzy przyjdą oglądać te niecodzienne zmagania. Zawodom towarzyszyć będzie impreza integracyjna dla całych rodzin z atrakcjami dla dzieci (m.in. dmuchane place zabaw, malowanie buziek, konkursy, zabawy). Wśród kibiców znajdą się także osoby z niepełnosprawnościami – podopieczni i sympatycy Fundacji „Potrafię Pomóc", która współorganizuje triathlon.
Impreza towarzysząca będzie dobrą okazją do upowszechniania wiedzy o chorobach rzadkich i zbiórki pieniędzy na pierwszy w Polsce Dom Samodzielności dla Osób z Zespołem Pradera-Williego – chorobą wiecznego głodu. W dniu zawodów teren Ośrodka Wypoczynku Świątecznego, gdzie odbędzie się triathlon, będzie otwarty dla kibiców.
Organizatorem triathlonu jest utytułowany kolarz, zdobywca kolarskiego rekordu na jednej z najwyższych przełęczy w Himalajach, Bartosz Huzarski. Pomysłodawcy imprezy to także Monika Jackowicz, która już od czterech lat pracuje przy organizacji triathlonów oraz Jacek Marciniak, triathlonista i ambasador Fundacji „Potrafię Pomóc", który właśnie przygotowuje się do startu w jednych z najważniejszych zawodów triathlonowych świata – Mistrzostwach Świata Ironman w RPA. Już 2 września w RPA, Jacek swój start zadedykuje podopiecznym Fundacji „Potrafię Pomóc". To będzie też okazja do zebrania funduszy na Dom Samodzielności dla Osób Dorosłych z Zespołem Pradera-Williego. Szczegóły tutaj:
https://potrafiepomoc.org.pl/zapraszamy-do-wparcia-razem-z-triathlonista-jackiem-marciniakiem/
Więcej informacji o Triathlonie dla Januszy oraz o Fundacji „Potrafię Pomóc" znajduje się tu:
http://hba.huzarski.pl/tri-janusz/