Mecz zaczął się źle dla przyjezdnych. Od dziewiątej minuty przegrywali 1:0 po trafieniu Jakuba Araka, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Jovana Ninkovicia. W 28 minucie było już 2:0 dla Zagłębia. Ryndak wyłożył futbolówkę Tylcowi, a jemu nie pozostało nic innego jak wpakować ją do siatki. Taki obrót sprawy mógł podłamać piłkarzy Górnika, ale tuż przed przerwą strzelili oni gospodarzom gola do szatni, który dał nadzieję wałbrzyszanom na wywalczenie korzystnego wyniku w drugiej połowie. Oświęcimka dograł piłkę do Marcina Orłowskiego, który ją sobie opanował i zmusił do kapitulacji Wojciecha Fabisiaka.
Bramka przed koncem pierwszych 45 minut dodała najwyraźniej wiatru w żagle przyjezdnym. W drugiej połowie zdominowali oni Zagłębie i mogli nawet wygrać. W 67 minucie po strzale z dystansu Oświęcimki, od straty gola Zagłębie uratował Fabisiak, ale pięć minut później, musiał już wyciągnąć futbolówkę z siatki. Górnik wykorzystał nieporadność obrońców z Sosnowca, którzy nie potrafili przerwać akcji. Zespołową akcje uderzeniem z szóstego metra wykończył Rafał Figiel, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Kamil Śmiałowski. Jak się później okazało, ten gol ustalił rezultat końcowy.
Mimo braku zwycięstwa, Zagłębie Sosnowiec zdołało objąć prowadzenie w tabeli, dzięki porażce Rozwoju Katowice z Okocimskim Brzesko. Dla Górnika remis w Sosnowcu to niezły wynik, ale w kontekście walki o utrzymanie, zbyt dużo podopiecznym trenera Cyraka nie daje. Wałbrzyszanie plasują sie na przedostatnim, siedemnastym miejscu ze stratą sześciu "oczek" do lokat dających utrzymanie.
9 maja 2015, 18:00 – Sosnowiec
Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych 2:2 (2:1)
Bramki: Arak 9', Tylec 28' – Orłowski 44', Figiel 72'
Zagłębie: Wojciech Fabisiak – Marcin Sierczyński, Arkadiusz Koprucki, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković, Dawid Ryndak (Łukasz Tumicz 75'), Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Tomasz Szatan (Przemysław Mizgała 69'), Hubert Tylec (Mateusz Wrzesień 60'), Jakub Arak.
Górnik: Leonid Musin – Dariusz Michalak, Bartosz Tyktor, Przemysław Cichocki, Michał Oświęcimka, Tomasz Wepa, Dominik Bronisławski, Rafał Figiel, Mateusz Sawicki (Dominik Radziemski 60'), Damian Lenkiewicz (Kamil Śmiałowski 68'), Marcin Orłowski (Marcin Folc 86').
Żółte kartki: Tyktor, Orłowski, Figiel (Górnik)
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce)