Mecz lepiej zaczęły gospodynie, które najwyraźniej nie zamierzały serwować swoim sympatykom podobnego horroru jak dzień wcześniej. Po skutecznym ataku i kiwce Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty oraz zablokowaniu Eleonory Dziękiewicz przez Kristin Hildebrand Impelki zbudowały sobie już na starcie trzypunktową przewagę, a Juan Manuel Serramalera poprosił o czas.
Nie pomogła przyjezdnym także druga przerwa na żądanie trenera, przy stanie 13:7, gdy Milena Radecka zdobyła punkt z zagrywki. Wrocławianki grały pewnie, nie pozwalając MKS-owi na zbliżenie się do siebie. Seta zakończyły dwa bloki duetu Skowrońska-Dolata - Kąkolewska oraz mocny atak Hildebrand z drugiej lini. Impel wygrał do 17.
Na początku drugiej partii wydawało się, że Tauron podejmie walkę. Kiedy jednak Impel objął pierwsze prowadzenie 5:4 już go nie oddał. W dodatku niemal z każdą akcją przewaga zespołu ze stolicy Dolnego Śląska rosła. Gdy Milena Radecka zdobyła punkt z zagrywki, osiągnęła już dziesięć punktów, a na tablicy widniał wynik 17:7. Ostatecznie Impelki wygrały 25:15.
Trzecia partia miała podobny przebieg, jak dwie poprzednie. Impelki szybko wyszły na prowadzenie 6:1 i całkowicie kontrolowały boiskowe wydarzenia. Po autowym ataku Kaliszuk, w wyniku którego gospodynie prowadziły już 12:6, trener gości poprosił o czas, ale nie mógł już odwrócić losów spotkania. Choć dąbrowianki próbowały odrabiać straty, niwelując ją nawet do dwoch "oczek", przy stanie 21:19, ostatecznie wrocławianki wygrały 25:20.
Teraz rywalizacja przenosi się do Dąbrowy Górniczej. Trzecie spotkanie odbędzie się w czwartek 28 kwietnia, o 20:30.
Impel Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:17, 25:15, 25:20)
Sędzia pierwszy: Sławomir Gołąbek
Sędzia drugi: Bartłomiej Baniak
Komisarz: Robert Malicki
Impel: Ptak, Kąkolewska, Hildebrand, Radecka, Skowrońska-Dolata, Costagrande, Dürr (L) oraz Sawicka (L), Sikorska; trener Jacek Grabowski
MKS: Staniucha-Szczurek, Dziękiewicz, Popović, Hancock, Ganszczyk, McClendon, Strasz (L) oraz Urban, Bałucka, Kaliszuk, Piekarczyk; trener Juan Manuel Serramalera
MVP: Carolina Costagrande