Tematem piątkowego spotkania była relacja eurodeputowanego z jego pracy w tej instytucji. Parlament Europejski nie ma zbyt dużych uprawnień i to zdaniem Janusza Korwin-Mikkego jest powodem, dla którego praca w tym miejscu wygląda tak specyficznie. Zgodnie z relacją europosła w PE odbywa się niekiedy ponad trzysta głosowań w przeciągu 20 minut. Ich znaczenie jest jednak niewielkie i nie mają praktycznie żadnego wpływu na realne życie Europejczyków.
Lider partii KORWiN twierdzi, że w PE jest tylko kilkudziesięciu rozsądnych ludzi z Frontu Narodowego (Francja), Partii Wolności (Austria), Ligi Północnej (Włochy) czy Partii Niepodległości (Wielka Brytania). Z obserwacji europosła wynika, że prawica dość często głosuje wspólnie z partiami ekologicznymi, co może wydawać się nieco zaskakujące.
Druga część spotkania była poświęcona dyskusji i zadawaniu pytań. Studenci pytali o konflikt na linii Stany Zjednoczone – Federacja Rosyjska oraz o ewentualny udział Chin. Dyskutowano także nad najmłodszymi państwami w Europie: Królestwem Enklawy oraz Republiką Liberlandu. Pytano też o powstające ugrupowanie Balcerowicza i Petru – Nowoczesną PL.
Janusz Korwin-Mikke zadeklarował, że jego partia jest gotowa samodzielnie startować w wyborach do Sejmu i Senatu. Wspominając o Pawle Kukizie porównywał go do włoskiej Partii Pięciu Gwiazd mówiąc, że podobnie jak im „nie bardzo wiadomo o co Kukizowi chodzi”.
Spotkanie miało miejsce na Instytucie Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego 29 maja. Organizatorem było Koło Młodych Politologów.