Środa, 08.05.2024 169

 

Pliki cookies 19:23
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
EURES
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Ratujmy uzdrowiska i miasta w kotlinach sudeckich – dość trucia węglem i odpadami

Dolny Śląsk szczyci się swoimi 11 uzdrowiskami – to aż 1/3 wszystkich uzdrowisk w kraju. Już za niecałe dwa lata muszą one odnowić tzw. operaty uzdrowiskowe, czyli udowodnić, że posiadają właściwości lecznicze.

Skażone powietrze może pozbawić je statusu uzdrowisk. To by oznaczało ich upadek. Czy możemy do tego dopuścić? Większość dolnośląskich uzdrowisk, też miasta i osady leżą w górach i na pogórzu. Tylko w jednym z nich – w Szczawnie-Zdrój, prowadzony jest stały, kompleksowy monitoring WIOŚ. W uzdrowisku tym powietrze nie jest zdrowe.

W pierwszych trzech miesiącach tego roku norma dobowa PM10 była przekroczona przez 29 dni. Bardziej zatrważające są przekroczenia norm rakotwórczego benzo(a)pirenu. Dostępne dane WIOŚ za 2016 rok mówią o przekroczeniach B(a)P: w styczniu 19-krotnym, lutym  8,5-krotnym, w marcu 14-krotnym, a w kwietniu 7- krotnym przekroczeniu normy tej trucizny. Nawet latem, w sierpniu i wrześniu norma (1ng/m3) była przekraczana, odpowiednio w miesiącach; 1,16 oraz 2,9 ng/m3. Dane za 2017 rok pokazują zaś aż 20 razy przekroczenie normy B(a)P w styczniu.

Wyniki  prognozowania potwierdzają, że w pozostałych uzdrowiskach nie jest lepiej, choć brakuje wyników pomiarów. Dolnośląski Alarm Smogowy, wspólnie z Radiem Wrocław, badał obecność pyłów zawieszonych PM10 w gminach na Dolnym Śląsku.

Radosław Lesisz z DAS: - Pod koniec marca przeprowadziliśmy badania powietrza w centrum Bystrzycy Kłodzkiej: wyniki są tragiczne*, gorsze niż w tym samym czasie w Nowej Rudzie, która jest rekordzistką w Polsce przekraczania norm B(a)P. W Bystrzycy przez wszystkie 9 dni wystąpiły przekroczenia normy średniodobowej dla PM10. Kilka kilometrów od Bystrzycy znajduje się zaś uzdrowisko Długopole-Zdrój. Czy powietrze ma tam właściwości lecznicze? – pyta.

Jest pewne, że w uzdrowiskach położonych w kotlinach powietrze, szczególnie w sezonie grzewczym, nie ma właściwości leczniczych. Potrzeba nam zdecydowanych działań: zakazania spalania paliw stałych w miejscowościach, które zarabiają swoim klimatem na leczeniu ludzi. DAS popiera jak najszybsze przyjęcie prawa antysmogowego przez sejmik województwa, która odpowie na miarę tych zaniedbań wprowadzeniem zakazu palenia paliw stałych, w tym odpadów węglowych i komunalnych w gminach uzdrowiskowych.

- Władze województwa zaproponowały zakaz paliw stałych jako metodę rozwiązania tej tragicznej sytuacji, grożącej pozbawieniem gmin statusu uzdrowiskowego. Wierzymy, że zarówno władze tych gmin, jak i ich mieszkańcy rozumieją, iż krystalicznie czyste powietrze to atut, o który musimy walczyć razem. I samo spełnianie norm to za mało. Kuracjusze wybiorą czeskie, czy niemieckie uzdrowiska, jeśli nasze będą oferować morowe powietrze. Co rok umiera przedwcześnie ok 3 tys. mieszkańców Dolnego Śląska z powodu złej jakości powietrza. To prawie tyle ile rocznie śmiertelnych wypadków drogowych w całej Polsce! – podkreśla Krzysztof Smolnicki z DAS.

Zanieczyszczone powietrze to największy problem środowiskowy w całej Polsce, choć to gminy uzdrowiskowe mają dla nas szczególne znaczenie. Konieczne jest wsparcie finansowe dla termorenowacji budynków i wymiany pieców. Rząd  i premier Szydło złożyli w styczniu tego roku deklaracje programowe poprawy jakości powietrza w Polsce, która jest krajem najbardziej zanieczyszczonym spalaniem węgla i odpadów w Unii Europejskiej.

- Rząd PiS nie wywiązał się z żadnej deklaracji. Nie mamy norm jakości paliw i pieców, nie mamy centralnego wsparcia gmin i obywateli w programach termorenowacji i wymiany pieców. Najwyższy czas, aby władze - podkreślające swoją troskę o Naród - zatroszczyły się o zdrowie społeczeństwa, Polek i Polaków, a nie o topienie naszych podatków w upadającym brudnym węglu. Tym bardziej, że mamy wiele sensowych alternatywnych, czystych źródeł, jak pompy ciepła, biomasa, gaz i ciepło sieciowe – wyjaśnia Radosław Gawlik, działacz DAS.

*Wyniki pomiarów z Bystrzycy Kłodzkiej:

http://dolnoslaskialarmsmogowy.pl/news.php?dzial=2&kat=14&art=94

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej