Czwartek, 09.05.2024 122

 

Pliki cookies 11:46
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
EURES
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Wystawa „Rzeczy przysposobione” w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu - od soboty

„Rzeczy przysposobione” to tytuł wystawy poświęconej doświadczeniom powojennych mieszkańców Wrocławia i Szczecina, którą od soboty można oglądać w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu.

© Materiały prasowe / PAP / Maciej Kulczyński

Wystaw „Rzeczy przysposobione” jest jednym z efektów badań etnograficznych prowadzonych wśród mieszkańców Wrocławia i Szczecina od 2019 r. przez dwie kuratorki - Annę Kurpiel i Katarzynę Maniak. W obu miastach po II wojnie światowej nastąpiła całkowita wymiana ludności. Ekspozycja jest próbą odpowiedzi na pytanie o stosunek współczesnych mieszkańców do przedwojennego dziedzictwa swoich miast.

Projekt był powiązaniem wizji naukowej, antropologicznej, z artystyczną, ponieważ badaniom towarzyszyły fotografie wykonane przez Łukasza Skąpskiego. Chciałyśmy zobaczyć jak przedwojenne przedmioty funkcjonują obecnie, jaka jest ich rola w życiu mieszkańców Wrocławia i Szczecina” – mówiła w piątek podczas konferencji prasowej Anna Kurpiel.

Na ekspozycji prezentowane są przedmioty wypożyczone od osób prywatnych – mieszkańców Wrocławia i Szczecina oraz fotografie Łukasza Skąpskiego. Elementem wystawy są też fragmenty wywiadów przeprowadzonych podczas realizacji projektu badawczego. „Przedstawiamy historie przedmiotów, które dotrwały do dziś, ale równolegle toczy się tu opowieść o przedmiotach, których dziś już nie ma. Interesują nas funkcje jakie te przedmioty dziś pełnią, pewne wyobrażenia i emocje, które im towarzyszą” – wyjaśniła Katarzyna Maniak.

Zwiedzający mogą zobaczyć młynek do orzechów należący niegdyś do przedwojennych mieszkańców Wrocławia; porcelanową figurkę przedstawiającą trzy świnki czy album z przedwojennymi pocztówkami i korespondencją. „Prezentujemy też obraz, który do dziś wisiał w mieszkaniu w tym samym miejscu, co w czasach przedwojennych, ponieważ opuszczający mieszkanie niemieccy właściciele poprosili Polaków zasiedlających to mieszkanie, aby pozostawili obraz w tym samym miejscu” – opowiadała Katarzyna Maniak.

Rzeczy prezentowane na ekspozycji nie są tylko biernymi eksponatami, ale inspirują i prowokują do działania, a także odzwierciedlają współczesne postawy, przekonania i wartości” – podkreśliła Marta Derejczyk, współkuratorka wystawy z Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu. „Pozwalają też dostrzec nowe zależności między polskością a niemieckością, śmieciem a antykiem, tym, co pożądane, a tym, co problematyczne” – dodała.

Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski zwrócił uwagę na skomplikowaną historię Ziem Zachodnich. „Ta wystawa opowiada też o losach ludzi, którzy tu przyjechali po wojnie, o umiejętności przystosowania się (...) to był ewenement historyczny – w bardzo krótkim czasie wystąpiła tu całkowita wymiany ludności” – mówił Oszczanowski.

Dyrektor podkreślił, że ludzie, którzy przyjechali z Kresów oraz innych części Polski na Ziemie Zachodnie „weszli w świat mentalnie im obcy”. „Nie byliśmy na początku w stanie go przyswoić, a do tego byliśmy obciążeni skrajną traumą, ponieważ trafiliśmy do miejsc, w którym niedawno jeszcze żyli ci, który wyrządzili nam tak ogromną krzywdę” – mówił.

Oszczanowski zwrócił uwagę, że polscy osadnicy odnieśli się do niemieckiej spuścizny w sposób „niezwykły”. „Jakim trzeba być dojrzałym, świadomym i wspaniałomyślnym narodem, aby docenić Willmana, docenić Krzeszów, docenić zabytki etnograficzne. Oczywiście były skuwane niemieckie napisy i zrzucane były pomniki, ale ocaliliśmy fragment nieprawdopodobnej spuścizny, jaką tu zastaliśmy” – mówi dyrektor.

Ekspozycję będzie można oglądać w Muzeum Etnograficzny we Wrocławiu do 25 sierpnia. (PAP)

Piotr Doczekalski

pdo/ pat/

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej