Wśród nich FutureNet – platforma społecznościowa, zrzeszająca ponad 4 mln użytkowników na całym świecie, która na aukcjach wspierających nadchodzący finał zamieściła prawdziwe perły związane z wrocławskim sportem.
Dochód pochodzący z finału WOŚP, która w tym roku zagra już po raz dwudziesty siódmy, tym razem zostanie przeznaczony na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Poza tradycyjną zbiórką funduszy na ulicach miast, działania fundacji wspomóc można również poprzez zakup wyjątkowych i – często niestandardowych – gadżetów na dedykowanych aukcjach na portalu Allegro.
To szczególna gratka dla wszystkich miłośników sportu – na fanów wrocławskiej koszykówki czekają m.in. piłka z autografami obecnych zawodników FutureNet Śląska Wrocław oraz piłka podpisana przez koszykarskie legendy drużyny, wśród których znalazły się nazwiska takie jak Maciej Zieliński, Dominik Tomczyk czy Robert Kościuk. Propozycję dla siebie znajdą również wielbiciele boiskowych wrażeń – na licytację trafił karnet na mecze FutureNet Śląska Wrocław w ramach najbliższych rozgrywek.
To jednak nie wszystko – organizatorzy aukcji nie zapomnieli o sympatykach sportów walki. Wylicytować można bowiem trening oraz wejście na galę DSF z udziałem mistrza świata w kickboxingu, Maksymilianem Bratkowiczem.
Wśród pozostałych aukcji FutureNet znalazły się także przejazd torowy z najmłodszym kierowcą wyścigowym, Maciejem Banasiem oraz koszulka podpisana przez byłego wicemistrza Europy w piłce nożnej, Kevina Kuranyi’ego oraz wiele innych atrakcyjnych gadżetów (pełna lista aukcji znajduje się tutaj).
Wrocławski FutureNet nie od dziś znany jest jako mecenas lokalnego sportu – firma jest sponsorem tytularnym koszykarskiej drużyny FutureNet Śląsk Wrocław. W ostatnim czasie o spółce głośno było jednak za sprawą słynnych skrzypiec Stradivariusa, zakupionych przez Romana Ziemiana, CEO firmy, który w ten sposób, przy okazji 100-lecia polskiej niepodległości, postanowił wzbogacić kulturę narodową przez podarowanie instrumentu Polsce. Choć słynne skrzypce są własnością biznesmena, jego intencją była ekspozycja instrumentu na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie jeszcze do niedawna można było podziwiać je podczas specjalnej wystawy.
