Jesteś jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w zespole i w związku z tym spoczywa na tobie większa odpowiedzialność za wynik niż na kolegach. Ale jak na razie nie ma co narzekać.
Czy doświadczonym to trudno powiedzieć. Swoje zagrałem, ale tak naprawdę zagrał to „Gary” i on może być doświadczony. Mamy młody skład, każdy się jeszcze uczy, ja też się dużo uczę. Odpowiedzialność za wyniki jest. Staramy się z Marcinem ciągnąć młodzież do góry, jakoś ich mobilizować do walki i do zdobywania trzech punktów.
Pierwsza runda układa się jak na razie dość dobrze. Patrzycie w górę, a nie w dół tabeli, co w porównaniu z końcówką poprzedniego sezonu jest na pewno pozytywem.
Zdecydowanie. Skupiamy się na każdym meczu po kolei. Mamy skład, który chce walczyć o górne lokaty. Myślę, że pierwsza piątka nam się należy, widząc co w tym momencie gramy. Jeśli zaczniemy wykorzystywać stwarzane sytuacje, to będziemy jeszcze wyżej w tabeli.
Który z dotychczasowych rywali najmocniej dał wam się we znaki?
Ciężko powiedzieć, bo liga jest bardzo wyrównana. Natomiast można zobaczyć po wynikach. Przegraliśmy z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Kompletnie nam się gra nie układała z nimi. Wymagającymi rywalami były rezerwy Zagłębia Lubin, Górnika Zabrze. Ale myślę, że każdej drużynie możemy się przeciwstawić i każdego możemy pokonać.
Na mecie jesieni, które miejsce będzie dla was satysfakcjonujące? To w pierwszej piątce?
Myślę, że w pierwszej piątce powinniśmy być, natomiast jak będziemy wygrywać, to będziemy widzieć więcej.
Jakiś indywidualny cel postawiłeś przed samym sobą na rundę jesienną?
Raczej nie. Ciężko pracuję i czekam na swoją szansę w wyższej lidze.
Jesteś zadowolony z tego jak do tej pory się prezentujesz?
Raz tak, raz nie. Zależy od mojej dyspozycji meczowej, od tego jak się czuję. Ale raczej jestem zadowolony i myślę, że trenerzy też są zadowoleni z mojej gry i gry całej drużyny.
Zdarzało się w przeszłości, że zaliczałeś mniejsze bądź większe epizody w pierwszej drużynie Miedzi. Często zawodnicy z drugiego zespołu są zapraszani na treningi. Gdzieś po głowie chodzi ci myśl, że może udałoby się zadebiutować w ekstraklasie, a przynajmniej zagrać w pierwszym zespole w Pucharze Polski?
Pomidor (śmiech). Myślę, że to jest marzenie każdego z nas zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej.