- To był trudny mecz siatkarsko, to był trudny mecz mentalnie, ale cieszę się, że nasz zespół wyszedł z tego spotkania zwycięsko. Nie dość, że zdobyliśmy trzy punkty, to nie straciliśmy seta i zaprezentowaliśmy świetną grę - podsumowuje trener Marek Solarewicz.
Momentami, w decydujących fragmentach partii, bielszczanki gubiły się na boisku, popełniając niewymuszone błędy. To z pewnością miało wpływ na losy rywalizacji. Wrocławianki pod tym względem zaprezentowały się zdecydowanie lepiej.
- Przede wszystkim popełnialiśmy mniej błędów własnych, czy to w ataku czy w przyjęciu. Dość dobrze przyjmowaliśmy i skutecznie atakowaliśmy. Mieliśmy bardzo mało błędów własnych. To przy błędach własnych przeciwnika zaważyło na wyniku meczu - zauważa szkoleniowiec Impelek.
Najbardziej wartościową zawodniczką meczu wybrana została Anna Łozowska, jednak brawa bez wątpienia należą się całej drużynie ze stolicy Dolnego Śląska. Każda z wrocławskich siatkarek zasłużyła na wyróżnienie.
- Mogę wymienić w zasadzie każdą z zawodniczek. Ale po takim meczu szczególnie istotne jest to, że grał zespół. W siatkówce jest to ważne. Nie może być tak, że jedna zawodniczka się wyróżnia. Gra zespół - podkreśla trener Solarewicz.
Wygrana nad wyżej notowanym rywalem powinna zwiększyć pewność siebie Impelek przed kolejnymi pojedynkami. Wszak do końca sezonu każde ligowe starcie będzie niezwykle ważne.
- Myślę, że nasze dziewczyny są mocne mentalnie. Są cały czas gotowe, agresywne i to mnie cieszy w ich postawie. Taki mecz jak dzisiaj na pewno daje nam dodatkowego kopa, żeby być bardziej gotowym na kolejne spotkanie - kończy Marek Solarewicz.