Piątek, 29.03.2024 170

 

Pliki cookies 09:46
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
Baltic Home
Mini Mistrzostwa Europy 2024

Radosław Mroczkowski: Nie wyglądało to tak jakbyśmy sobie tego życzyli

Trener Sandecji zdawał sobie sprawę z tego, że gra jego zespołu pozostawiała wiele do życzenia. Stąd dokonane zmiany, które zmieniły nieco obraz gry. Szkoleniowiec nie chciał natomiast komentować decyzji arbitra.

Na pewno było to bardzo trudne spotkanie i tego się spodziewaliśmy, ale ten mecz chcieliśmy sobie tak poukładać, żeby zrobić trochę rotacji. Widać było szczególnie w pierwszej połowie, że nasze zmiany i to ustawienie nie do końca nam funkcjonowało. Stąd dużo było w naszej grze takiego nieporozumienia i nie wyglądało to tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Nie byłem do końca zadowolony, stąd szybkie dwie zmiany. Później mecz układał się dość agresywnie, było sporo kartek. Czy one były słuszne czy nie słuszne, nie mnie to oceniać. Natomiast emocji na pewno było sporo. Myślę, że z tych emocji wynikały też te zachowania. Chcieliśmy odrobić straty, do końca zagrać o jak najlepszy wynik. Myślę, że to było widać. Początek był słaby, a w tym momencie, gdy graliśmy po dziesięciu był najlepszy fragment, bo graliśmy akcja za akcję i były emocje. Cieszę się, że nie ma kontuzji. Wynik jest pozytywny dla nas, ale skupiamy się też na tym co będzie za chwilę. Mamy bardzo ważne spotkanie w sobotę i to też jest dla nas kolejny cel - podsumowywał Radosław Mroczkowski, opiekun zespołu z Nowego Sącza.

Szkoleniowiec Sandecji ocenił też boiskową postawę Wojciecha Trochima, który wdał się w konflikt z kibicami gospodarzy, ostatecznie kończąc go dwoma trafieniami. 

Gdyby publiczność wiedziała, że właśnie to go mobilizuje bardzo, to by nie krzyczeli. Ale Wojtek taki jest. To jest bardzo charakterny zawodnik, ma swoje emocje i swoją wrażliwość. Wygląda solidnie, ale każdego takie rzeczy dotykają. Pokazał kawałek charakteru na boisku. Myślę, że on dał taki pierwszy sygnał zespołowi i takiego ducha walki. To było nam potrzebne bardzo w tym momencie i on to zrobił. Dla niego na pewno brawa - dodawał Radosław Mroczkowski.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej