Spotkanie w Lubinie stało na bardzo wysokim piłkarskim poziomie. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy już na początku, po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie. To jednak polkowiczanie nadawali ton grze stwarzając sobie kilka 100% sytuacji pod bramką doskonale dysponowanego golkipera Zagłębia - Hładuna.
Do przerwy było 1:0 dla gospodarzy. Po zmianie stron miejscowi po raz kolejny zaskoczyli obrońców KS-u. Strzałem życia z dystansu popisał się Bartosz Slisz i zrobiło się 2:0. Po starcie gola polkowiczanie postawili wysoki pressing, co w krótkim czasie przyniosło oczekiwany efekt bramkowy. W 52 minucie z rzutu karnego bramkę kontaktowa zdobył Maciej Bancewicz.
Dziesięć minut później ten sam zawodnik po indywidualnej akcji doprowadził do remisu. W drugiej odsłonie lubinianie praktycznie nie opuszczali własnej połowy, nie mogąc poradzić sobie z szybkimi akcjami zespołu trenera Enkeleida Dobi. W samej końcówce polkowiczanie mogli przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść, zabrakło jednak spokoju w wykończeniu akcji. W Lubinie po bardzo dobrej grze KGHM ZANAM Polkowice zremisował z beniaminkiem trzeciej lig - rezerwami Zagłębia 2:2.
Zagłębie II Lubin - KGHM ZANAM Polkowice 2:2 (1:0)
Bramki: Bartosz Slisz (7, 46) – Maciej Bancewicz (52-k., 62)
Zagłębie II Lubin: Hładun - Witsanko, Bieliński, Oko, Nahrebecki - Spychała, Slisz, Błąd, Andrzejczak, Gołębiowski - Nowak; trener Piotr Jacek
Grali również: Dudziak, Chodyna, Pakulski, Ryś, Soszyński
KGHM ZANAM Polkowice: Primel (46. Furtak) – Azikiewicz (46. Magdziak), Ziemniak, Michalski (64. Zawadzki), Fryzowicz (72. Jankowski), Wojciechowski (46. Nowacki), Karmelita (72. Tkaczyk), Galas (46. Konefał), Bancewicz (76. Kondrat), Piotrowski (46. Surożyński), Szuszkiewicz (68. Kobiela); trener Enkeleid Dobi