- Są dziennikarze i są aparatczycy, nie mam wątpliwości. Natomiast to co zrobił ten program czarno na białym to była po prostu reżimówka i koniec. Mogliby się od nich uczyć bolszewicy. Wielokrotnie nie byłem dyskryminowany, tylko co z tego, jak jednym programem potrafią wszystko to co zrobili zniweczyć. – nie krył irytacji Paweł Kukiz.
Pytany przez przedstawiciela PAP-u o to kogo poprze w drugiej turze, nie omieszkał wytknąć agencji tego, jak prezentowała kandydatów biorących udział w wyborach prezydenckich. - Ja mam najpierw pytanie do Polskiej Agencji Prasowej, dlaczego Polska Agencja Prasowa podała o godzinie siódmej rano, informację że w wyborach prezydenckich będą startować w takiej kolejności: Bronisław Komorowski, Andrzej Duda, Magdalena Ogórek, pan Jarubas, pan Palikot i dopiero potem idą tzw. kandydaci antysystemowi. Czy nie uważacie państwo, że jest to agitacja wyborcza wymienianie tych kandydatów w tej kolejności? Ja słyszałem z ust chyba pana z Onetu, bo też to samo zarzuciłem Onetowi, że to jest według popularności. Jeżeli to jest według popularności to trzeba było na trzecim miejscu dać moje nazwisko. Manipulujecie opinią publiczną. Ja doskonale wiem, że wielu z was dziennikarzy, operatorzy kamer, pracujecie na śmieciówkach, więc miejcie trochę godności. Ja byłem w stanie, nie robię z siebie ofiary, ale byłem w stanie poświęcić karierę, duże pieniądze, żeby bronić prawdy i godności. Sam tego nie zrobię. Tu są ludzie, którzy robią to ze mną. Nie stójcie po środku, tylko również przystąpcie do nas. Piszcie prawdę! – mówił Paweł Kukiz.
Później, trzeci według wstępnych wyników kandydat w wyborczym wyścigu, odniósł się do tego, kogo miałby poprzeć w ponownym głosowaniu w wyborach prezydenckich. - W drugiej turze nie poprę nikogo. Ale jak ktoś nie chce być moim wrogiem, niech robi wszystko, by jak najszybciej wykaraskać nas z tego systemu. To jest podstawowa sprawa, a potem naród oceni, czy ten ktoś jest wart zaufania, ale najpierw niech oni wyjdą z pierwszym krokiem. Komorowskiemu oczywiście, że nie ufam i tutaj nie wyróżniam Dudy. – zaznaczał Kukiz.