Na początku o tych, którzy w ten weekend nie zagrają. KP Brzeg Dolny, kontynuator tradycji Rokity, do ligowej wiosny nie przystąpi w ogóle, bowiem działacze klubu podjęli decyzję o wycofanie drużyny z rozgrywek. To wynik kłopotów finansowych klubu, które tak naprawdę ciągną się od czasu powrotu zespołu najpierw do czwartej, a następnie trzeciej ligi.
Jako pierwsi trzy punkty za mecz z KP dopiszą sobie Budowlani Lubsko, dzięki czemu punktowo wyprzedzą w tabeli... KP Brzeg Dolny, który na razie wyprzedzili tylko dzięki rezygnacji rywali z gry.
Z kolei na 23 marca przełożone zostały spotkania Polonii-Stali Świdnica ze Ślęzą Wrocław, Bystrzycy Kąty Wrocławskie z KS-em Polkowice, Foto-Higieny Gać z Ilanką Rzepin oraz Lechii Dzierżoniów z Górnikiem Wałbrzych. 30 marca zagrają Karkonosze Jelenia Góra z Zagłębiem II Lubin.
Do skutku dojdą więc zaledwie trzy mecze. Emocji jednak nie braknie, bowiem zagrają zespoły balansujące na krawędzi strefy spadkowej ze strefą zespołów walczących o... awans. Wszystko oczywiście za sprawą reformy, w wyniku której zespoły z Dolnego Śląska zagrają w przyszłym sezonie w trzeciej lidze dolnośląsko-lubusko-opolsko-górnośląskiej. Spokojna na chwilę obecną może być tylko czołowa siódemka.
Na inauguracje wiosny siódmy właśnie Stilon Gorzów Wielkopolski podejmie trzecią Miedź II Legnica. Ósma Formacja Port 2000 Mostki zagra z szóstym Śląskiem II Wrocław, a piętnasty Piast Karnin podejmie dziewiątego Piasta Żmigród. W żadnym ze spotkań nie sposób więc wskazać faworyta. Podobnie jak nie sposób wskazać dziś drużyny, która na koniec sezonu powalczy w barażu o promocję do drugiej ligi.
Głównym faworytem pozostaje spadkowicz Górnik Wałbrzych, jednak wiosną każdy ligowy pojedynek będzie miał zdecydowanie większy ciężar gatunkowy, co sprawia, że nie można wykluczyć wielu niespodzianek, których zresztą nie brakowało i jesienią...