Czwartek, 25.04.2024 139

 

Pliki cookies 06:21
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

ZAKSA w finale!

Zaledwie trzech setów potrzebowali liderzy PlusLigi, by w pierwszym półfinale rozgrywanego we wrocławskiej Hali Orbita turnieju o Puchar Polski, odprawić z kwitkiem obrońców trofeum.

Spotkanie lidera PlusLigi z obrońcą Pucharu Polski zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Nawet mimo to, że LOTOS Trefl był jedynym zespołem, który aby przebrnąć przez fazę ćwierćfinałową potrzebował więcej niż trzech partii. Gdańszczanie z Czarnymi Radom uporali się po pięciosetowym boju.

Z kolei ZAKSA grając mecz wcześniej niż zespół Andrei Anastasiego rozbiła Jastrzębski Węgiel, czyli rywala na porównywalnym poziomie co drużyna z Radomia. Nie dziwiło więc, że to kędzierzynianie uchodzili za nieznacznego faworyta. Choć oczywiście rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami.

Już pierwszy set udowodnił, że w starciu dwóch czołowych drużyn siatkarskiej elity nie będziemy świadkami jednostronnego widowiska. Kędzierzynianie, by zwyciężyć 25:23 musieli się solidnie napracować.

Druga partia okazała się być równie zacięta. Na pierwszej przerwie technicznej ZAKSA prowadziła tylko 8:7. Później to LOTOS wyszedł na prowadzenie, ale gdy na zagrywce pojawił się Benjamin Toniutti, kędzierzynianie wyszli na prowadzenie 14:11. W tym fragmencie spotkania znakomicie funkcjonował zarówno atak, jak i blok ekipy z województwa opolskiego. Na drugiej przerwie technicznej ZAKSA prowadziła 16:12.

Wówczas wydawało się, że Ferdinando De Giorgi wraz ze swoją ekipą kolejnego seta wygra z pewną łatwością. Okazało się to złudne, bo LOTOS nie zamierzał się poddawać, niwelując prowadzenie kędzierzynian. Wtedy jednak De Giorgi poprosił o przerwę i ta pomogła jego podopiecznym na nowo się skoncentrować. Chwilę później było już 21:18, a czasem ratował się trener Anastasi. Po przerwie Gładyr serwisem zdobył kolejny punkt. ZAKSA nie roztrwoniła już tej przewagi, wygrywając 25:21.

Trzeci set był prawdziwym pokazem siły zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Na drugiej przerwie technicznej ZAKSA prowadziła 16:9. Ostatecznie kędzierzynianie wygrali partię 25:16 i całe spotkanie 3:0.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - LOTOS Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:21, 25:16)

Sędzia pierwszy: Piotr Dudek

Sędzia drugi: Mariusz Gadzina

ZAKSA: Tillie (6), Konarski (12), Gładyr (7), Wiśniewski (8), Deroo (11), Toniutti (4), Zatorski (L) oraz Rejno, Semeniuk; trener Ferdinando De Giorgi

LOTOS: Grzyb (4), Falaschi (1), Schwarz (6), Gawryszewski (7), Troy (11), Mika (2), Gacek (L) oraz Stępień, Schulz (6), Hebda (3), Ratajczak (1), Dębski; trener Andrea Anastasi

MVP: Benjamin Toniutti

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej