Za faworyta spotkania uchodziła liderująca PlusLidze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i to ona rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 2:0. Wraz z kolejnymi piłkami przewaga zespołu z województwa opolskiego rosła. Przy stanie 6:2 dla kędzierzynian szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Mark Lebedew poprosił o przerwę.
Na pierwszą przerwę techniczną ZAKSA schodziła z prowadzeniem 8:5. Jastrzębianie nie radzili sobie m.in. z Dawidem Konarskim, który gnębił drużynę z województwa śląskiego zarówno atakując znad siatki, jak i nieprzyjemną zagrywką.
Na drugiej przerwie technicznej kędzierzynianie prowadzili już 16:8 i byli na prostej drodze do wygrania pierwszej partii. Przy stanie 18:9 trener Jastrzębskiego Węgla poprosił o drugi czas, ale na niewiele się to zdało. Ostatecznie ekpia z Kędzierzyna-Koźla rozbiła rywali 25:12.
W drugim secie także dominował zespół z województwa opolskiego. Przy stanie 7:3 Mark Lebedew wziął pierwszy czas. Chwilę później ZAKSA zdobyła kolejny punkt i zawodnicy zeszli na przerwę techniczną. Gdy wydawało się, że kędzierzynianie znów daleko odskoczą, jastrzębianie wzięli się do roboty.
Przy stanie 12:10 dla ZAKSY Ferdinando De Giorgi po raz pierwszy w meczu poprosił o przerwę. Pomogło, bo na drugiej przerwie technicznej zespół z województwa opolskiego prowadził już 16:12. Kiedy Kevin Tillie asem serwisowym doprowadził do stanu 18:12, trener Lebedew znów zażądał czas. Do końca drugiej partii nic się jednak nie zmieniło. ZAKSA wygrała 25:17.
W trzecim secie sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Kędzierzynianie nie dali ekipie z Jastrzębia Zdroju najmniejszych szans, wygrywając 25:15 i cały mecz 3:0. MVP spotkania wybrano Dawida Konarskiego.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:12, 25:17, 25:15)
Sędzia pierwszy: Tomasz Janik
Sędzia drugi: Anna Niedbał
Komisarz: Renata Sobolewska
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Boruch, Masny, Derocco, Sobala, Shafranovich, Popiwczak (L) oraz Mihułka (L), Gil, van Lankvelt, Formela, Hain; trener Mark Lebedew
ZAKSA: Tillie, Konarski, Gładyr, Wiśniewski, Deroo, Toniutti, Zatorski (L); trener Ferdinando De Giorgi
MVP: Dawid Konarski