Czwartek, 25.04.2024 152

 

Pliki cookies 21:30
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

62 osoby zatrzymane po zamieszkach pod komendą w Lubinie, wobec 8 wnioski o areszt

Po zamieszkach pod Komendą Powiatową Policji w Lubinie zatrzymano łącznie 62 osoby. Wobec 8 skierowane zostaną wnioski o areszt w związku z czynną napaścią na policjantów – podała we wtorek Prokuratura Okręgowa w Legnicy.

© Materiały prasowe / PAP

Niedzielna manifestacja, która następnie przerodziła się w kilkugodzinne zamieszki miała związek ze śmiercią 34-latka, która nastąpiła po piątkowej interwencji policji. W stronę policjantów oraz budynku komendy poleciały butelki, kamienie, a także koktajle Mołotowa. Policjanci wobec manifestujących użyli gazu łzawiącego, broni gładkolufowej i armatki wodnej.

Zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy prok. Arkadiusz Kulik we wtorek w rozmowie z dziennikarzami poinformował, że po zamieszkach pod komendą w Lubinie zatrzymano w sumie 62 osoby; z czego 36 przedstawiono zarzuty udziału w nielegalnym zgromadzeniu. "Wobec ośmiu osób, które dopuszczały się czynnych napaści na funkcjonariuszy policji, skierowane zostaną wnioski do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania" – przekazał prokurator.

W poniedziałek podczas briefingu prasowego podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji poinformował, że podczas niedzielnych zamieszek poszkodowanych zostało sześciu policjantów. Dodał, że z uwagi na agresywne zachowania części protestujących na miejsce skierowany został zespół antykonfliktowy.

"Mieliśmy do czynienia z osobami, które w nas, funkcjonariuszy, rzucały różnymi przedmiotami. (...)Byliśmy bezpardonowo atakowani przez ten agresywny tłum różnych osób, które przyjechały tam, nie żeby wyrazić swoje poglądy, nie po to żeby wyrazić swoje wątpliwości dotyczące wcześniejszej interwencji, ale po to, żeby móc bez konsekwencji wyżywać się i bić się z policjantami" - relacjonował policjant.

Dodał, że funkcjonariusze mieli do czynienia z bardzo niebezpiecznymi sytuacjami. "W pewnym momencie w funkcjonariuszy zaczęto rzucać kamieniami, butelkami z podpaloną cieczą, były też cegłówki. Wszystko to, co było pod ręką, to te osoby wykorzystywały, żeby na nas odreagować swoje emocje" - mówił. "Nawet strażacy, którzy przyjechali nam pomóc, żeby ugasić poszczególne ogniska pożaru, zostali obrzuceni przez demonstrantów kamieniami" - powiedział oficer. (PAP)

Agata Tomczyńska

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej