Piątek, 19.04.2024 148

 

Pliki cookies 23:40
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

PKO Leasing: już blisko 20 proc. polskich firm planuje nabycie „elektryka”

Jedna piąta przedsiębiorców rozważa nabycie samochodu o napędzie elektrycznym, przy czym aż 90 proc. z nich deklaruje, że jak „elektryk” to w leasingu lub wynajmie długoterminowym - wynika z badań przedstawionych w raporcie PKO Leasing.

Najnowszy raport PKO Leasing „Floty samochodów kluczem do elektromobilności” to podsumowanie stanu i potencjału rozwoju rynku samochodów elektrycznych w Polsce. „Zdecydowaliśmy się na przygotowanie tego raportu, ponieważ elektromobilność w naszym kraju, to teraźniejszość, a nie coś, co będzie nas dotykało za rok, dwa czy trzy” – mówi Paweł Pach, prezes PKO Leasing.

Przestawienie się z transportu konwencjonalnego (wykorzystującego benzynę, olej napędowy czy gaz) na zeroemisyjny wynika w dużej mierze z norm wyznaczanych przez Unię Europejską. Choć funkcjonują one już od kilku lat, na przemysł motoryzacyjny realnie zaczęły oddziaływać w zeszłym roku. „Po raz pierwszy spowodowały, że koncerny motoryzacyjne zaproponowały dużą liczbę modeli elektrycznych i zelektryfikowanych” – uważa Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).

Jak podkreśla Mazur, w tym roku normy są jeszcze bardziej zaostrzone. „Oznacza to, że jeszcze więcej modeli będzie elektryfikowanych. W 2019 roku na polskim rynku było dostępnych 40, a w 2020 już ponad sto modeli samochodów elektrycznych - licząc razem czyste elektryki i hybrydy typu plug-in” – mówi dyrektor zarządzający PSPA.

Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób myśli o nabyciu ekologicznego pojazdu. „O zakupie samochodu elektrycznego decydują czynniki na literę >>e<<. Z jednej strony jest to ekologia, która pcha wiele firm czy osób fizycznych do tego, by zastąpić pojazd konwencjonalny zeroemisyjnym odpowiednikiem. Ale bardzo ważna jest również ekonomia. To musi się opłacać – wtedy możemy mówić o efekcie skali” – dodaje Maciej Mazur.

Według prezesa PKO Leasing, w decyzji o zakupie przez przedsiębiorcę samochodu typu plug-in czy w pełni elektrycznego ważną rolę odgrywa czynnik związany z ochroną środowiska. „Niższa emisja gazów cieplarnianych do atmosfery poprawia ekologiczność floty w przedsiębiorstwach – zaznacza Pach. Ale nie tylko. - Przy samochodach elektrycznych przedsiębiorcy mogą też liczyć na wyższy limit odliczeń. Przy zwykłych samochodach wynosi on 150 tys., a przy elektrycznych - 225 tys. zł” – dodaje. W przypadku przedsiębiorców ekologia i ekonomia zdają się w pełni uzupełniać.

Badanie PKO Leasing dowodzi, że auta elektrycznie stają się coraz bardziej popularne. „20 proc. respondentów wyraziło chęć używania samochodów elektrycznych w swojej codziennej działalności. To bardzo istotna liczba, bo tych mikroprzedsiębiorców są w Polsce prawie dwa miliony – zauważa Pach. 20 proc. oznacza blisko 400 tys. potencjalnych samochodów elektrycznych, co pokazuje potencjał tego rynku. - Z drugiej strony aż 90 proc. z tych 20 proc. chce finansowania tego wyboru przez firmę leasingową albo firmę wynajmu długoterminowego” – dodaje.

Jak wskazuje raport PKO Leasing, wybór takiej formy finasowania zakupu samochodu wynika z obaw klientów związanych z zarządzaniem flotą elektrycznych samochodów. „Po pierwsze klienci nie wiedzą, jak takie auto będzie tracić na wartości w miarę użytkowania, po drugie, jakie będą koszty jego serwisowania. To kompetencja firm leasingowych czy firmy wynajmu długoterminowego” – podkreśla Paweł Pach.

Przeszkodą w rozwoju elektromobilności w Polsce jest wciąż brak wystarczającej liczby stacji ładowania pojazdów. „Infrastruktura ta rozwija się u nas w sposób dynamiczny, aczkolwiek liczby nie satysfakcjonują. Obecnie możemy korzystać z ok. 1,5 tys. ogólnodostępnych stacji ładowania. Nie ma porównania z Holandią, Niemcami czy Francją, gdzie stacje są liczone w dziesiątkach tysięcy” – mówi Maciej Mazur. Przypomina jednocześnie, że obok infrastruktury ogólnodostępnej istnieje również infrastruktura budynkowa, z której korzysta się najczęściej będąc użytkownikiem samochodu elektrycznego.

Nowych samochodów rejestruje się w Polsce setki tysięcy rocznie, jeśli więc 20 proc. naszych badanych myśli o wyposażeniu swojej floty w samochody elektryczne, to powinniśmy aktywnie na tą potrzebę odpowiedzieć” – podsumowuje Paweł Pach.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej