Od początku szczepień w Polsce, czyli od 27 grudnia ub.r., zutylizowano 12 238 dawek. W tym samym czasie zanotowano 7358 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w tym większość łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i bólem w miejscu wkłucia.
Zgodnie z harmonogram szczepień 7 maja mogą rejestrować się już trzy roczniki – urodzeni w latach 1994-1996, 8 maja wszyscy, którzy przyszli na świat w latach 1997-1999, a 9 maja w latach 2000-2003. Oznacza to, że od 9 maja e-skierowanie będzie miał każdy pełnoletni Polak.
Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk poinformował w czwartek, że jest blisko 700 firm, które zgłosiły się do programu szczepień przeciw COVID-19 w zakładach pracy.
Rejestracja w zakładach pracy ruszyła we wtorek. Warunkiem zgłoszenia jest zgromadzenie 300 osób – pracowników i ich rodzin – chcących się zaszczepić.
"Podobnie jak to robimy we wszystkich 7 tys. działających punktów, nie będzie możliwości wyboru szczepionki. Akurat ten element, te zasady będą obowiązywały takie same w zakładach pracy, jak i w innych punktach, których szczepimy się, w punktach populacyjnych i w punktach szczepień powszechnych" – powiedział.
Data rozpoczęcia szczepień w zakładach pracy będzie zależeć od dostępności szczepionek.
Szef MZ Adam Niedzielski poinformował, że nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie szczepień nastolatków przeciw COVID-19. "Na pewno będziemy się przygotowywali do tego, ale na razie realizujemy priorytety szczepienia dorosłych" – powiedział.
"Jak będziemy zbliżali się do końcówki maja i będziemy widzieli, z jakim zaspokojeniem zapotrzebowania na szczepienie mamy do czynienia, to wtedy będziemy podejmowali decyzje, co do następnych kroków w harmonogramie" – dodał minister zdrowia.
Szczepionka BioNTech/Pfizer jest dopuszczona do stosowania u osób w wieku powyżej 16 lat. Europejska Agencja Leków (EMA) będzie oceniać wniosek w sprawie zatwierdzenia tego preparatu dla dzieci od 12 lat.
Zaznaczył, że nie zostaną na razie podjęte nowe decyzje w sprawie szczepień ozdrowieńców.
Wyjaśnił, że "wszystkie badania, którymi do tej pory dysponujemy, wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy i to jest przyjmowane w literaturze fachowej jako standard".
"System, jaki zorganizowaliśmy, aby mieścić się w tych widełkach, jest taki, że od momentu posiadania dodatkowego wyniku testu na covid, dana osoba nie może przez trzy miesiące mieć aktywowanej rejestracji na szczepienie" – powiedział Niedzielski. "Po tym okresie następuje aktywowanie rejestracji" – dodał.
Na Uniwersytecie Warszawskim w budynku Biblioteki Uniwersyteckiej powstaje uniwersytecki punkt szczepień przeciw COVID-19. Szczepienia rozpoczną się na przełomie maja i czerwca. Można zapisać się na nie do 10 maja. Mogą to zrobić m.in. pracownicy i studenci uczelni.
"UW planuje poprowadzić punkt szczepień we współpracy z CenterMed, który dotychczas świadczy na naszą rzecz usługi medycyny pracy" – przekazał w czwartek uniwersytet.
CenterMed zajmie się obsługę medyczną punktu – w tym rejestracją, ustalaniem terminów i informowaniem pacjentów o terminach szczepień oraz wykonywaniem zastrzyków. W programie nie ma możliwości wyboru rodzaju szczepionki. Będą one dostarczane z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Do Polski dostarczono w sumie 15 381 800 szczepionek, z czego 14 292 650 trafiło do punktów szczepień.
Zarejestrować się na szczepienia można przez system e-Rejestracji i Internetowe Konto Pacjenta, infolinię 989, SMS-em na numer 880-333-333 lub w punkcie szczepień. Zapisy rozpoczynają się od północy na stronie pacjent.gov.pl lub od godz. 6.00 rano za pośrednictwem infolinii 989.
E-skierowania na szczepienia wystawiane są w systemie automatycznie, zgodnie z harmonogramem. Obecnie takie skierowanie wystawione mają wszystkie osoby w wieku 30 lat i starsze, jak również osoby 18 plus, pod warunkiem że na początku roku zadeklarowały taką wolę na stronie pacjent.gov.pl. (PAP)
Magdalena Gronek
