Oznacza to, że na terenie gminy Wrocław myśliwi nie będą mogli polować ani wykonywać żadnych innych czynności tzw. gospodarki łowieckiej. Wystąpienie związane jest z nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie, która umożliwiła wyłączenie konkretnych terenów z obwodów łowieckich.
Partia Zieloni wystąpiła w imieniu mieszkańców gminy Wrocław, którym zależy na poszanowaniu środowiska naturalnego i którzy chętnie spędzają czas w otoczeniu natury; los dziko żyjących zwierząt również nie jest im obojętny. W piśmie skierowanym do Cezarego Przybylskiego zwrócono szczególną uwagę na wzrost świadomości ekologicznej mieszkańców Wrocławia i okolic, którzy chcą mieć realny wpływ na na to, co się dzieje w lasach, na łąkach wokół nich. Lasy są bowiem naszym wspólnym dobrem, miejscem rekreacji, celem wycieczek pieszych i rowerowych, dlatego należy o nie szczególnie dbać i je chronić.
Wskazano również na niebezpieczeństwa wynikające z prowadzenia gospodarki łowieckiej, takie jak coraz liczniejsze przypadki postrzeleń zarówno myśliwych, jak i przypadkowych osób i zwierząt domowych podczas polowań.
Działacze Zielonych są przekonani, że decyzje o wyłączeniu obszaru gminy Wrocław z terenów łowieckich znajdą uznanie wśród jej mieszkańców. Powołują się na przykład Sopotu, którego prezydent jako pierwszy w Polsce podjął kroki w kierunku zakazu polowań na terenie gminy.
Mając nadzieję na rozpowszechnienie (się) dobrych praktyk wśród samorządowców, wrocławscy Zieloni zwrócili się z prośbą do Prezydenta Jacka Sutryka o to, by wziął przykład z Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu i również wystąpił o wyłączenie terenów gminy Wrocław z planowanych obwodów łowieckich.