W czwartkowej rozmowie z portalem gazeta.pl na pytanie, czy w przyszłym roku wzrosną ceny prądu, szefowa resortu przedsiębioczości przyznała, że odpowiedź na to jest trudna. Przypomniała, że takie samo pytanie było zadawane w grudniu zeszłego roku, gdy mierzyliśmy się "z drastycznym skokiem cen uprawnień do emisji CO2".
– Jesteśmy członkami UE, pakiet klimatyczny nas obowiązuje, zatem wiemy, że koszt uprawnień do emisji raczej nie spadnie. Ceny na giełdzie w tej chwili są stabilne, od pół roku nie rosną – zaznaczyła Emilewicz.
Zapewniła, że na przyszły rok rząd będzie starał się przygotować "dalsze rozwiązania".
Minister była dopytywana, czy jednak może zagwarantować, że ceny prądu nie wzrosną.
– Nie, nie mogę zagwarantować. Nie byłabym odpowiedzialnym politykiem – odpowiedziała. – Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby te ceny prądu utrzymać w ryzach – zadeklarowała.
Jej zdaniem sprawa jest prostsza, jeśli chodzi o ceny w grupie G, czyli dla gospodarstw domowych, bowiem są one ustawowo regulowane.
– Dla gospodarstw domowych my możemy z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że te ceny nie wzrosną – powiedziała.
Wyjaśniła, że zostały przygotowane rozwiązania buforowe dla firm oraz system rekompensat dla przemysłu energochłonnego. Wskazała, że jest to rozwiązanie systemowe do 2030 r., w przyszłym roku i kolejnych latach rząd ma na ten cel prawie miliard złotych.
Odnosząc się do planów budowy elektrowni jądrowej w Polsce, Emilewicz zwróciła m.in. uwagę, że jeden z prywatnych inwestorów zadeklarował gotowość zainwestowania własnych środków w budowę takiej elektrowni.
– Ja słyszałam (...) różne plotki gdzieś tam, w świecie polskiego biznesu, że to nie jest jedyny polski biznesmen zainteresowany taką inwestycją – oświadczyła. Odmówiła jednak ujawnienia innego nazwiska.
Michał Sołowow, najbogatszy Polak, w miniony poniedziałek ogłosił, że chciałby inwestować w małe reaktory jądrowe tzw. SMR- ry. Chemiczna firma Synthos, której jest współwłaścicielem, chce postawić niewielki, o mocy 300MW, reaktor we współpracy z GE Hitachi Nuclear Energy.
Emilewicz poinformowała natomiast o bardzo dużych planach inwestycji w przemysłowe instalacje fotowoltaiczne. Zapowiedziała, że kontynuowany będzie kierunek energetyki rozproszonej, który zaczął się w tym roku.
– Będziemy kontynuować inwestycje wiatrowe - i tutaj musimy przyspieszyć - na morzu (...). Jesteśmy w przededniu - myślę - poważnej dyskusji o korekcie ustawy 10H, czyli odległościowej, jeżeli chodzi o energię wiatrową na lądzie – zaznaczyła.
Jej zdaniem wiatraków na lądzie powinno przybywać, bowiem to znacznie szybsze inwestycje niż w off-shore (na morzu) i atom, które jednocześnie pozwalają dostaraczyć tanią, czystą energię dla gospodarki i gospodarstw domowych. (PAP)
Marcin Musiał