Piątek, 19.04.2024 128

 

Pliki cookies 14:23
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

PO-KO: prokuratura 11 października odmówiła wszczęcia śledztwa ws. budowy „dwóch wież”

Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa ws. budowy tzw. dwóch wież w centrum Warszawy; na odmowie wszczęcia śledztwa widnieje data 11 października, czyli piątek przed wyborami - oświadczyli w poniedziałek posłowie PO-KO.

© Materiały prasowe / PAP

Pod koniec stycznia "GW" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. - m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem - dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

W reakcji na publikację "GW" politycy PO-KO - Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński i Krzysztof Brejza złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS zarzucając mu m.in. płatną protekcję, powoływanie się na wpływy oraz przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Przed chwilą dostaliśmy zawiadomienie z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o tym, że sprawa dwóch wież trafia do kosza. Dostaliśmy zawiadomienie o tym, że w związku z naszym zawiadomieniem, ta sprawa trafia do kosza i że prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa w sprawie dwóch wież – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Tomczyk.

Dodał, że na odmowie wszczęcia postępowania jest data 11 października, czyli piątek przed wyborami.

Po to, żeby Polska nie mogła się dowiedzieć o tym, że prokuratura pod wodzą PiS-u i Zbigniewa Ziobry umorzyła sprawę dwóch wież Jarosława Kaczyńskiego – zaznaczył poseł PO-KO.

Jak podkreślił, politycy opozycji złożyli zawiadomienie po tym "gdy cała Polska zobaczyła nagrania, w których Jarosław Kaczyński mówi, że aby zbudować dwie wieże w Warszawie trzeba wygrać wybory".

Tomczyk zauważył, że do dzisiaj prezes PiS nie został przesłuchany w sprawie "dwóch wież". Zaznaczył, że ta sprawa jest wyjątkowa, ponieważ "jak w soczewce pokazuje całe państwo PiS - tę republikę banasiową".

Dzisiaj ponad wszelką wątpliwość możemy udowodnić, że państwo polskie przestało funkcjonować, że prokuratura nawet bez przesłuchania głównego świadka jest w stanie odmówić wszczęcia postępowania – ocenił poseł PO-KO.

Według Kierwińskiego, Jarosław Kaczyński i "podległe mu służby, podległa mu de facto prokuratura" czekał do wyborów, aby zamieść sprawę planów budowy "dwóch wież" pod dywan. Jak ocenił, "w państwie rządzonym przez Jarosława Kaczyńskiego i PiS nie ma już jakiejkolwiek instytucji, która mogłaby rozliczyć ważnych polityków PiS". Poseł PO-KO zauważył, że prokuratura siedem razy przesłuchiwała Birgfellnera, a ani razu Kaczyńskiego.

Przez ponad pół roku prokuratura robiła wszystko, aby do wyborów sprawa prawdy o dwóch wieżach, o biznesowych powiązaniach Jarosława Kaczyńskiego nie mogła być zamknięta i zakończona. Ponieważ wybory się odbyły prokuratura nie ma już żadnych hamulców, może tę sprawę zamieść po dywan, może ją zakończyć – powiedział Kierwiński.

Na piśmie z prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa, adresowanym do Tomczyka, widnieje data 15 października. Kierwiński podkreślił, że w poniedziałek, przed konferencją, posłowie PO-KO otrzymali informację o decyzji prokuratury. Tomczyk zapowiedział, że "jeżeli tylko będzie taka możliwość" posłowie PO-KO będą składać zażalenie do sądu od decyzji prokuratury.

Według "GW" budowa 190-metrowego wieżowca w centrum Warszawy miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro (1,3 mld zł). W biurowcu miałyby się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. "GW" napisała również, że Kaczyński 20 razy spotykał się w centrali partii z austriackim biznesmenem, który miał w imieniu spółki Srebrna zbudować biurowiec; w jednej z rozmów brał udział prezes Pekao SA Michał Krupiński.

Pod koniec stycznia również jeden z pełnomocników Birgfellnera złożył zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS dotyczące braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami budowy dwóch wież.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński przekazał w poniedziałek PAP, że prokurator 11 października odmówił wszczęcia śledztwa ws. z zawiadomienia austriackiego biznesmena. (PAP)

Karol Kostrzewa

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej