Lewica jest gotowa na rozmowy o prezydium Senatu, w tym kandydacie na marszałka.
Przedstawiciele Lewicy (SLD, Wiosny, Lewicy Razem) przypomnieli na czwartkowej konferencji prasowej, że to ich środowisko zgłosiło pomysł zawarcia w wyborach tzw paktu senackiego, który przyniósł opozycji sukces i 51 mandatów w Senacie.
Czarzasty zaznaczył, że negocjacje ws. paktu senackiego trwały bardzo długo i ta koncepcja odniosła sukces.
– Cztery lata temu startowało 460 osób, w tym roku startowało 260 osób. Poszczególne ugrupowania - zarówno PO, Lewica, jak i PSL mają swoich przedstawicieli – podkreślił odnosząc się do składu Senatu kolejnej kadencji.
Zdaniem szefa SLD zgłaszanie kandydatów do prezydium Senatu nie powinno odbywać się poprzez media, a tak - zdaniem przedstawicieli Lewicy - rozmowy prowadzi lider PO Grzegorz Schetyna.
– Jesteśmy w ramach paktu senackiego bardzo otwarci na rozmowy, prowadzimy te rozmowy z PSL – powiedział Czarzasty. Dodał, że Lewica i PSL czekają na sygnał od PO. – Szanujemy to, że PO ma najwięcej senatorów, bo tak żeśmy ustalili. Prosimy o to, aby te rozmowy się rozpoczęły – powiedział szef SLD.
Biedroń dodał, że brak rozmów z udziałem wszystkich stron paktu senackiego nie jest normalną sytuacja. "To nie jest sytuacja, w której opozycja wysyła dobry sygnał do swoich wyborców" - ocenił.
W związku z tym szef Wiosny zaapelował do PO o zmianę stylu prowadzenia dialogu.
– Nie może być tak, że PO bez konsultacji wystawia swojego kandydata na marszałka Senatu. Chcielibyśmy w tym współuczestniczyć i będziemy w tym współuczestniczyć. Zarówno PSL, jak i Lewica mają wspólnie pięciu senatorów. I ta piątka senatorów będzie języczkiem u wagi, jeśli chodzi o to, kto będzie miał większość w Senacie – podkreślił Biedroń.
Dopytywany przez dziennikarzy zaprzeczył jednak, aby Lewica mogła zawrzeć porozumienie w sprawie składu prezydium Senatu z Prawem i Sprawiedliwością.
Biedroń podkreślił, że Lewica oczekuje dyskusji.
– Chcielibyśmy wybrać kandydatów i kandydatki do prezydium Senatu z puli trzech, czterech kandydatur i chcielibyśmy, aby to prezydium Senatu odzwierciedlało wszystkie siły polityczne obecne w Senacie – zaznaczył.
Lider Wiosny dodał, że "nie może być tak, że ten scenariusz będzie pisał sam Grzegorz Schetyna, bo, jak widać ostatnio nie najlepiej mu wychodzi pisanie scenariuszy".
W niedzielnych wyborach dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć 51 mandatów w Senacie. "Pakt senacki" to porozumienie, które zawarły: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), KW SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach "paktu senackiego" w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. (PAP)
Monika Zdziera