Wtorek, 23.04.2024 104

 

Pliki cookies 12:04
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Schetyna: Kaczyński traktuje jako wrogów tych, którzy nie są w PiS

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że wszyscy, którzy nie są w PiS, a chcą żyć w normalnym kraju, są wrogami jego partii; prezes Kaczyński wyklucza ich w ten sposób ze wspólnoty - powiedział w czwartek lider PO Grzegorz Schetyna.

© Materiały prasowe / PAP

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Gliwicach, Schetyna odniósł się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z wtorkowej konwencji wyborczej w Sosnowcu, które - jego zdaniem - pokazują, że wszyscy, którzy nie są dzisiaj w PiS-ie są wrogami, a ci, którzy do PiS nie chcą przystąpić i z nim współpracować - pracują dla wrogów PiS.

Wszyscy, którzy nie są w PiS-ie, a chcą żyć w normalny sposób, w normalnym kraju, są wrogami PiS i prezes Kaczyński wyklucza ich w ten sposób ze wspólnoty – ocenił Schetyna.  – To jest bardzo ważna deklaracja; deklaracja, która jest memento tej kampanii i przekazem na najbliższe cztery lata – stwierdził.

Zdaniem Schetyny, wszyscy powinniśmy o tym pamiętać, oddając głos w niedzielnych wyborach parlamentarnych, które - zdaniem lidera PO - są najważniejszymi wyborami od 1989 r.

To jest wybór tego, czy będziemy mieszkać w normalnym kraju, gdzie wszyscy będą żyć, mieszkać obok siebie, będą się do siebie uśmiechać, nawet, jeżeli będą mieli różne zdania, będą potrafili się spierać, a na końcu podawać sobie rękę, wiedząc, że tworzą jedną wspólnotę, albo wybór tych, którzy chcą wykluczać, chcą wyrzucać, chcą piętnować, pokazywać palcem, odwracać się plecami, a na końcu unicestwiać – podkreślił.

To jest ten wybór, dlatego tak bardzo ważne jest, żebyśmy wszyscy te ostatnie godziny mogli poświęcić na mobilizację, na przekonywanie nieprzekonanych, tych, którzy nie interesują się polityką - to niech zainteresują się swoim życiem, przyszłością swoją, swoich dzieci, następnych pokoleń. Bo taki będzie ten wybór – oświadczył polityk.

Podczas wtorkowej konwencji wyborczej w Sosnowcu prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił m.in. o polskich elitach.

Nowa polska elita władzy i - mam nadzieję – coraz większa część elity kulturalnej i innych elit już nie pracuje dla naszych wrogów – powiedział.

Wskazał - przy wtórze braw zgromadzonych na konwencji osób - iż pracujący dla wrogów "będą piętnowani dalej".

W ocenie Schetyny, chodzi o piętnowanie "wszystkich nas".

Kto nie jest z nami, jest przeciwko nam; kto nie jest w PiS-ie, nie ma zapłaconych składek, ten będzie napiętnowany – powiedział polityk PO.

Według niego chodzi nie tylko o opozycję i politycznych rywali PiS, ale także o samorządowców, sędziów, lekarzy czy nauczycieli.

Wszystkich tych, którzy chcą mieć swoje własne zdanie; chcą walczyć o to, żeby tworzyć wspólnotę. Kaczyński ich wyklucza, bo mówi: jeżeli nie jesteś z nami, jeżeli nie jesteś w PiS-ie, to trzeba cię napiętnować, jesteś naszym wrogiem. To jest bardzo, bardzo niebezpieczne – powiedział lider Platformy.

Jego zdaniem kolejne cztery lata rządów PiS "będą jeszcze dużo gorsze" od czterech poprzednich.

Na pytanie o plany PiS dotyczące dalszej reformy sądownictwa, Schetyna ocenił, że oznaczają one m.in. "dalsze przejmowanie KRS-u, jeszcze większy wpływ polityczny, partyjny PiS-u, jeszcze więcej hejterów, jeszcze więcej delegacji do Sądu Najwyższego, jeszcze więcej budowania atmosfery oblężonej twierdzy i odbierania niezawisłości sądom i niezależności sędziom".

To jest intencja Kaczyńskiego. Dzisiaj nie mówią tego w otwarty sposób, ale o tym marzą - marzą o sędziach na telefon, marzą o decyzjach, wyrokach i orzeczeniach podejmowanych na Nowogrodzkiej. Jest tak, jak powiedział Kaczyński: kto nie jest z nami, jest przeciwko nam. To są zasady wczesnego PRL-u, to są ludzie, którzy po prostu zawłaszczyć chcą państwo i chcą decydować, kto w nim może mieszkać i może żyć i jak może żyć. My chcemy, żeby państwo pomagało Polakom żyć, oni chcą, żeby państwo mówiło im jak mają żyć. To jest ta różnica – powiedział Schetyna.

Wiceszef PO Borys Budka skrytykował podczas konferencji przygotowany przez posłów PiS projekt nowelizacji prawa geologicznego i górniczego, który ma dać możliwość stanowienia - także wbrew woli samorządów - obszarów specjalnego przeznaczenia na terenach ze strategicznymi złożami węgla.

Ustawa, wbrew opinii mieszkańców, wbrew planom zagospodarowania przestrzennego, będzie dawać możliwość, by Warszawa decydowała, gdzie będą powstawały nowe kopalnie – mówił.

Budka przypomniał korzystny dla siebie niedawny wyrok gliwickiego sądu w jego sporze z TVP Info, dotyczącym przedstawionego przez niego paragonu za leki.

Nie wierzcie państwo w propagandę sączoną z telewizji tzw. publicznej. Telewizja rządowa ma obowiązek sprostować nieprawdziwe informacje, które podaje o kandydatach opozycji. Telewizja rządowa, co zostało potwierdzone w prawomocnym orzeczeniu, prowadzi agitację wyborczą. Nie wierzcie państwo w ten przekaz telewizji rządowej, tam nie ma obiektywnych informacji. To jest tępa propaganda, która ma na celu tylko i wyłącznie promocję jednego komitetu wyborczego – powiedział Budka.

Jego zdaniem, po wyborach PiS będzie chciał "zweryfikować wszystkich polskich sędziów".

Kaczyński marzy o jednolitej władzy państwowej, gdzie wyroki będą pisane przez uległych sędziów. Wymiar sprawiedliwości według Kaczyńskiego ma być całkowicie podporządkowany władzy, ma działać w imieniu tej władzy, a zwykły szary człowiek w zderzeniu z państwem ma nie mieć żadnych szans – ocenił wiceszef Platformy.

W konferencji uczestniczyli także gliwiccy kandydaci KO do parlamentu - startujący do Senatu prezydent miasta Zygmunt Frankiewicz oraz kandydaci do Sejmu: przewodniczący rady miejskiej Marek Pszonak, a także posłanki Krystyna Szumilas i Marta Golbik i kandydujący z Gliwic jeden z liderów śląskiego KOD Jarosław Marciniak.

Jak mówił Schetyna, prezydent Frankiewicz - najdłużej rządzący prezydent miasta w Polsce - to "ikona sukcesu polskiego samorządu i reformy samorządowej". Ocenił, że samorząd jest dziś ograniczany i zabiera mu się podmiotowość. Prezydent Gliwic wskazał, że nadchodzące wybory są także szczególne z racji wyjątkowego zaangażowania samorządu terytorialnego, a wielu samorządowców startuje z list Koalicji Obywatelskiej.

Samorząd w tej chwili naprawdę jest zagrożony. Ludzie pracujący dla samorządu, w samorządzie, nie mają wątpliwości, że następne cztery lata takich tendencji mogą być krytyczne dla samorządu. Dlatego samorząd zachęca do udziału w wyborach, sam się angażuje, bo sprawdził na sobie, jakie są skutki takich centralistycznych rządów. Myślę, że większość obywateli naszego państwa nie zdaje sobie z tego jeszcze sprawy, ale okaże się to - myślę - stosunkowo szybko. Tyle tylko, że na zmianę decyzji wyborczych może być za późno – mówił Frankiewicz, zachęcając do udziału w wyborach i głosowania na kandydatów samorządowych.

(PAP)

Marek Błoński

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej