– Koalicja Obywatelska obiecuje, że będziemy robić wszystko, by powietrze było lepsze, by udrożnić infrastrukturę, która jest tego elementem, aby samorządowcy, którzy starają się ratować miasto od smogu byli wspierani przez rządzących, a nie wiecznie odsyłani - tak zresztą jak mieszkańcy. Zadbamy o zdrowie Polek i Polaków, o profilaktykę, czyste powietrze i będziemy to robić już od 13 października – zaznaczyła Nowacka, "jedynka" gdyńsko-słupskiej listy Koalicji Obywatelskiej.
Nowacka odwiedziła w czwartek podłódzkie Pabianice, które - jak podkreśliła - przodują w rankingach najbardziej zanieczyszczonych polskich miast.
– To się czuje. Ci, którzy przyjechali tu jak ja, czują to jako dyskomfort przez kilka godzin. Ci, którzy tu mieszkają narażeni są na choroby: astmę, nowotwory, alergie. To jest skazywanie ludzi na coraz gorsze zdrowie i powolną śmierć – dodała.
Towarzyszący jej Dariusz Joński ("dwójka" na liście KO do Sejmu w okręgu sieradzkim) przypomniał, że "Czyste powietrze" było sztandarowym programem PiS. Tymczasem – w jego opinii – przez ostatnie cztery lata niewiele w tym względzie zrobiono.
– W Pabianicach, a także w innych miastach, miało być wymienionych rocznie 300 tys. kopciuchów, a jest niespełna 10 proc. Przez to mieszkańcy są zatruwani smogiem, nie mogą skorzystać z pieniędzy, które są na to zarezerwowane – podkreślił polityk.
Według Nowackiej, Polska nie jest krajem tak biednym, by nie podejmować skutecznych działań na rzecz zdrowia. Przypomniała, że dla Koalicji Obywatelskiej jednym z sześciu priorytetów programu jest dbanie o środowisko, w tym o czyste powietrze.
– Aby to się wydarzyło, nie trzeba tworzyć szumnych programów, bo już widzimy, że Czyste powietrze nie zafunkcjonowało, podobnie jak Mieszkanie plus. Mam zresztą wrażenie, że z tych programów głównie zafunkcjonował program premia plus dla rządzących – zaznaczyła.
Liderzy Inicjatywy Polska byli zgodni, że procedury ubiegania się o środki na wymianę pieców powinny zostać uproszczone, czemu winna towarzyszyć efektywna promocja zdrowego środowiska.
Joński nawiązał także do problemów z likwidacją wysypiska niebezpiecznych odpadów w podłódzkim Zgierzu, które nazwał "polskim Czarnobylem".
– Po wyborach przedstawimy specustawę w sprawie likwidacji 200 tys. beczek z chemikaliami na wysypisku Boruta w Zgierzu i będziemy chcieli ten teren w końcu oczyścić. Dwa lata temu doszło tam do wielkiego pożaru; truliśmy się wszyscy smogiem wynikającym z pożaru – zauważył.
Jak dodał, od tamtego czasu - mimo że premier Mateusz Morawiecki obiecywał, że ten teren zostanie zabezpieczony, a śmieci wywiezione - nic się w tej sprawie nie zmieniło. Podkreślił, że każdy może wejść na teren wysypiska, które nawet nie jest ogrodzone.
Nowacka poparła kandydaturę Jońskiego do Sejmu w okręgu sieradzkim. "To człowiek, który jak się sprawy podejmuje to ją robi i rozwiązuje" – podkreśliła. (PAP)
