Wystawa została przygotowana we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Ekspozycja prezentuje blisko 70 prac. Są to obrazy olejne, rysunki, szkice rysunkowe, reprodukcje drzeworytnicze i litograficzne. Obejrzymy je w sześciu tematycznych przestrzeniach – Warsztat, Historia, Religia, Portrety i Recepcja. Zobaczymy dzieła bardzo rzadko pokazywane, m.in. Jana Kochanowskiego ze zbiorów Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie.
Na wystawie prezentowany jest „Poczet królów i książąt polskich”. Niewątpliwie jest to zespół najważniejszych, najciekawszych i najbardziej oryginalnych prac Matejki, który ze względów konserwatorskich pokazywany jest niezmiernie rzadko. Dzieło to powstało w latach 1891-1893 na zamówienie Maurycego Perlesa, księgarza z Wiednia. Na 44 planszach artysta narysował ołówkiem naszych władców, poczynając od Mieszka I, aż po Stanisława Augusta Poniatowskiego. Tworząc wizerunki tych znanych postaci historycznych, zawarł w nich swoją charakterystykę i interpretację ich panowania.
Prace nad cyklem rozpoczął Matejko w lutym 1890 r. Jego sekretarz Marian Gorzkowski zgromadził w pracowni wszystkie konieczne przybory rysunkowe, gruby papier, a także tzw. pryskalnicę, służącą do fiksowania (utrwalania) gotowych prac, co zapobiegało osypywaniu się grafitu ołówka i przetarciom. Proces powstawania rysunków, które tworzone były przeważnie zgodnie z chronologią panowania władców, był żmudny. Wiele czasu zajmowało Matejce szukanie materiałów umożliwiających wierne historycznie przedstawienie ubiorów, szczegółów uzbrojenia, klejnotów koronnych.
To dzieło, w niezwykły sposób zawładnęło historyczną wyobraźnią całych pokoleń Polaków. Cykl powstał jako jedna z ostatnich prac podziwianego powszechnie mistrza malarstwa historycznego. Reprodukcje matejkowskich rysunków, przedstawiających polskich władców, zna każdy Polak - ilustrują one szkolne podręczniki, zdobią okładki zeszytów, monety, banknoty, znaczki i pocztówki.
„Poczet królów i książąt polskich” to jeden z trzech wielkich skarbów narodowych, obok „Panoramy Racławickiej” Kossaka i Styki oraz cyklu „Warszawa” Artura Grottgera, których depozytariuszem jest waśnie Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Do Muzeum Narodowego we Wrocławiu udało się „Poczet” pozyskać za sprawą Bolesława Orzechowicza, który w 1916 roku kupił je od wiedeńskiego wydawcy i ofiarował miastu Lwów. Skarby lwowskie po II wojnie światowej trafiły do Wrocławia i dzięki temu możemy podziwiać na legnickiej ekspozycji rysunki Jana Matejki.