Czwartek, 25.04.2024 104

 

Pliki cookies 19:15
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Patryk Borek: Wszyscy gramy do jednej bramki

Kuźnia Jawor ma za sobą rozgrywki, zakończone promocją do wyższej ligi. To jednak nie koniec sportowych emocji. Przed nami zawody Kuźnia Goalkeepers Cup. O tym wszystkim rozmawiamy z bramkarzem Patrykiem Borkiem.

© Paweł Sasiela

Za Kuźnią udany sezon, ukoronowany awansem do IV ligi, a w Twoim przypadku także premierowym golem w pierwszym zespole. 

Zgadza się, za nami bardzo udany sezon, po 5 latach wracamy do IV ligi. Przychodziłem tu w 2013 roku, gdy drużyna wywalczyła awans. Można więc rzec, że wtedy przyszedłem na gotowe. Na skutek reorganizacji, gdy spadało niemalże pół ligi, nie udało nam się utrzymać. Dziś mam ogromną satysfakcję, bo tym razem uczestniczyłem w tym awansie. Ale z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że szczególnie wiosną, dyspozycja chłopaków była tak wysoka, iż nie miałem zbyt wiele roboty. Dlatego ogromne słowa uznania należą się przede wszystkim zawodnikom z pola. Bo wykonali naprawdę dobrą pracę!

Do ostatniej kolejki walczyliście o promocje do wyższej ligi. Momentami w trakcie sezonu wasza strata do miejsc premiowanych awansem robiła się spora. Pojawiały się jakieś momenty zwątpienia? 

To prawda, że losy awansu rozstrzygały się do ostatniej kolejki. Czy był moment zwątpienia? Myślę że nie. W każdym meczu graliśmy o zwycięstwo i skupialiśmy się przede wszystkim na sobie. Celem był awans, ale jakoś głośno o tym nie mówiliśmy. Na szczęście wszystko ułożyło się tak, że po ostatnim gwizdku w Górze to my świętowaliśmy. Osobiście jestem dumny również z tego, jak w tej chwili wygląda klub. W kadrze zespołu jest tylko trzech zawodników, którzy nie są wychowankami i jesteśmy nimi ja, mój brat i Przemek Piec. Ale każdy z nas jest z Powiatu Jaworskiego, jest związany z drużyną, z regionem. Poza doświadczonym Rafałem Majką, który bez wątpienia jest naszym liderem, to reszta zawodników mieści się w rocznikach od 1993 do 2003. Mamy znakomitą atmosferę, Marcin Juszczyk prowadząc fanpage czy stronę internetową wykonuje robotę, której nie powstydziłyby się kluby z Ekstraklasy. Opinie na nasz temat na pewno są różne, jedni lubią nas bardziej, inni mniej. Jest to zupełnie normalnie. Ale cieszę się że jestem częścią drużyny, która jest budowana na swoich zawodnikach. Bo ile klubów próbowało zwojować piłkę amatorską obiecując pieniądze za grę. Zwykle kończyło się to albo rozpadem drużyny, gdy ktoś się wycofał z finansowania zawodników, albo klub w ogóle przestawał istnieć. Więc myślę że naprawdę nie mamy się czego wstydzić!

To jednak nie koniec sezonu, bowiem zwieńczeniem rywalizacji będzie turniej Kuźnia Goalkeepers Cup. Skąd pomysł, jak wyglądały przygotowania i jak przebiegać będą zawody? 

Tegoroczny turniej Kuźnia Goalkeepers Cup będzie już II edycją, organizowaną przez nasz klub. Rok temu zainaugurowaliśmy imprezę i mając już ubiegłoroczne doświadczenia, tym razem postawiliśmy sobie poprzeczkę nieco wyżej. Za organizację zabraliśmy się już dużo wcześniej i na obecnie kończymy dopinać formalności. To wszystko nie byłoby możliwe bez przychylności klubu, który bardzo wspiera tę inicjatywę, bez chłopaków z drużyny, którzy również zawsze są do pomocy oraz naszym sponsorom, dzięki którym ta impreza wskoczyła na wyższy poziom organizacyjny. Inspiracją do takiej formy rozgrywek była dla nas ogólnopolska Bitwa Bramkarska, która odbywa się co roku we Wrocławiu. Miałem okazję brać w niej udział. Chcemy, aby dzieci w naszym regionie spróbowały swoich sił w nieco innej formie rywalizacji. Turniej odbędzie się w dwóch kategoriach wiekowych. Udział weźmie 60 młodych bramkarzy, którzy zostaną podzieleni na 10 osobowe grupy. Awans do fazy pucharowej uzyska po 5 golkiperów oraz bramkarz z najlepszym bilansem z szóstego miejsca. Następnie rywalizacja toczyć się będzie już na zasadzie pucharowej. Zwycięzcy awansują dalej, natomiast przegrani zakończą udział w turnieju i tak aż do finału.

Kuźnia Goalkeepers Cup to nie tylko rywalizacja sportowa, ale też charytatywny piknik. Dlaczego warto w niedzielę pojawić się na stadionie?

Kuźnia Goalkeepers Cup jest częścią charytatywnego pikniku. Z tego miejsca przekazuję ukłony w stronę dziewczyn, które wyszły z inicjatywą tego pikniku i przy tym naprawdę bardzo ciężko się napracowały, dzięki czemu na wszystkich przybyłych gości czekać będą liczne atrakcje! Wielkie podziękowania składam również wszystkim darczyńcom, którzy sprawili, że prowadzona będzie bogata loteria fantowa, w której do wygrania będzie m.in telewizor, wieża, robot kuchenny czy też wartościowe vouchery. Ale to nie wszystko, prowadzone będą sprzedaż ciast, gofrów, frytek, waty cukrowej itd. Gry, zabawy i konkursy dla dzieci przeprowadzi znakomita animatorka. Odbędzie się również pokaz iluzjonisty, oraz inne atrakcje. Dlatego apeluję i bardzo proszę o przybywanie w niedzielę 30 czerwca na Stadion Miejski w Jaworze całymi rodzinami! Chociażby po to, aby wypić kawę i zjeść kawałek ciasta. Tego dnia wszyscy gramy do jednej bramki. Startujemy o godzinie 10:00. Do zobaczenia!

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej