Od pierwszych minut to zielono-biało-czerwoni przejęli inicjatywę. W 7 minucie Lubambo Musonda sprzed szesnastki uderzył nad bramką. Sześć minut później pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Krzysztof Mączyński, a Mateusz Lis ofiarnie wybił na rzut rożny, przy interwencji uderzając głową w słupek. Później spotkanie bardziej się wyrównało, a Wisła coraz mocniej zaczęła dochodzić do głosu.
W 35 minucie Robert Pich w walce o piłkę kopnął w polu karnym Krzysztofa Drzazgę. Sędzia Paweł Gil po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR wskazał na jedenasty metr. Do futbolówki podszedł Jakub Błaszczykowski i pewnym strzałem pokonał Jakuba Słowika. Pięć minut po przerwie groźnie zza pola karnego uderzył Pich, ale nieznacznie przestrzelił. Z kolei w 60 minucie pierwszy strzał po wejściu na boisko oddał Marcin Robak. z lewej strony pola karnego uderzył niecelnie w długi róg.
W 82 minucie uderzenie Musondy z dystansu wybronił Mateusz Lis. Chwilę później ten sam zawodnik z około dwunastu metrów huknął nad bramką po podaniu Farshada. W 88 minucie Słowik obronił natomiast strzał Patryka Plewki. Z kolei w pierwszej minucie doliczonego czasu gry oblężenie bramki Wisły zakończyła nieznacznie niecelna główka Mateusza Radeckiego.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Bramki: Błaszczykowski (40-k.)
Żółte kartki: Basha (26), Peszko (34), Burliga (90+3) - Mączyński (29), Broź (47), Farshad (86)
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Asystenci: Marcin Borkowski, Andrzej Zbytniewski
Widzów: 21 289
Wisła: Lis - Pietrzak, Wasilewski, Sadlok, Palcić - Plewka, Basha, Peszko (72. Klemenz), Drzazga, Błaszczykowski (81. Burliga) - Kolar (46. Wojtkowski); trener Maciej Stolarczyk
Śląsk: Słowik - Broź, Golla, Celeban, Cholewiak - Radecki, Łabojko (61. Chrapek), Mączyński, Pich (78. Farshad), Musonda - Piech (58. Robak); trener Vitezslav Lavička