- Jest to dla nas bardzo dobra wiadomość i bardzo dobry partner. Korzystałam już zresztą z auta, więc sprawdziłam je od strony praktycznej. Awans do ekstraklasy wiąże się z dostosowaniem do odpowiedniej jakości floty. Nowy partner był zainteresowany współpracą z klubem ekstraklasowym, więc wspólne zaistnienie w Legnicy i w ekstraklasie będzie dla nas wyzwaniem i bardzo dobrą przygodą. Wszyscy na to liczmy. Zaczęło się fantastycznie, a przed nami jest też kilka ciekawych projektów - mówi Marta Żołędziewska, wiceprezes Miedzi.
Klub otrzymał modele Avensis oraz Corolla. Na samochodach znalazły się klubowe barwy, herb oraz hasło „GRAMY RAZEM W EKSTRAKLASIE”. Z jednego z pojazdów korzystać będzie trener Dominik Nowak, zaś pozostałe znalazły się w dyspozycji klubu.
- To dla nas zaszczyt, że możemy wspierać tak zasłużony klub jak Miedź Legnica. Szczególnie w roku, kiedy wywalczył historyczny awans do ekstraklasy. Nasza firma jest właściwie jedynym dealerem na Dolnym Śląsku, który chętnie wspiera różnego rodzaju inicjatywy sportowe. Stąd właśnie przygoda z Miedzią. Gratuluję klubowi ostatniej wygranej z Jagiellonią. Trzymamy mocno kciuki, żeby taka forma, jaką pokazali piłkarze w Białymstoku, utrzymała się przynajmniej do końca tego sezonu - podkreśla Iwona Nowakowska-Sołtys, prezes zarządu Toyota Nowakowski.
Salony firmy Toyota Nowakowski na Dolnym Śląsku znajdują się w Bielanach Wrocławskich, Wałbrzychu i Jeleniej Górze. Firma ma już doświadczenie ze współpracy z klubami sportowymi. Wspierała m.in. Śląsk Wrocław i KPR Kobierzyce oraz turniej Futsal Masters.
- Dla nas jest to strzał w dziesiątkę i czysta przyjemność, móc współpracować z Miedzią przez ten okrągły rok. Byłem już na meczu i pewnie nieraz jeszcze będę, a szczególnie w najbliższą niedzielę - zauważa Mateusz Kowalczyk, specjalista ds. marketingu Toyota Nowakowski.
To co ważne, przedstawiciele firmy to także kibice Miedzi Legnica i wielcy fani sportu, a w szczególności piłki nożnej.
- W rozmowach z Toyotą ujęło nas to, że państwo są kibicami piłki nożnej, kibicami Miedzi Legnica. Bardzo często się to przejawiało. Podczas każdej rozmowy padało wiele pytań na temat piłkarzy i formy drużyny oraz słyszeliśmy zapewnienia o trzymaniu kciuków przed każdym meczem. To jest dla nas naprawdę cenna rzecz, że sponsor tak mocno identyfikuje się z klubem - zaznacza Tomasz Brusiło, odpowiadający w zarządzie Miedzi za komunikację i marketing.