Środa, 24.04.2024

 

Pliki cookies 19:37
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane
Baseny ogrodowe, materace i akcesoria - sklep NajlepszeBaseny.pl

Nie było zderzenia ze ścianą

Nie milkną echa piątkowego zwycięstwa Miedzi Legnica nad Pogonią Szczecin. O drużynie znad Kaczawy mówi cała piłkarska Polska. Dla klubu był to debiut w piłkarskiej elicie. Dla wielu zawodników powrót na salony.

© Kornelia Szymańska

- Jakiś tam dreszczyk emocji oczywiście był, bo trochę czasu minęło, ale na boisku był to już raczej zwykły mecz. Atmosfera była jak na ostatnich meczach w tamtym sezonie w pierwszej lidze. Myślę, że Legnica może być dumna i my z Legnicy, kibiców również - nie ukrywa kapitan Wojciech Łobodziński, który na najwyższy poziom wrócił w wielkim stylu.

Zielono-niebiesko-czerwoni na starcie rozgrywek pokazali się z dobrej strony, co nastraja optymistycznie przed dalszą częścią wyjątkowo długiego sezonu, jaki czeka w tym roku legniczan. Przeskok z pierwszej ligi do LOTTO Ekstraklasy z pewnością nie będzie łatwy, nawet mimo inauguracyjnego tryumfu.

- To jest na razie jeden mecz, więc ciężko oceniać. Wydaje mi się, że nie zderzymy się ze ścianą. Nie ma wielkiej różnicy. Oczywiście w tej indywidualnej jakości piłkarskiej może jest, ale my mamy tak doświadczony zespół, że jesteśmy w stanie sobie poradzić - dodaje Łobodziński. 

Legniczanie, zwłaszcza w pierwszej połowie, doskonale zneutralizowali atuty szczecinian, mających przecież w rozpoczętym sezonie włączyć się do walki o najwyższe cele.

- Trenerzy tak rozpracowali rywala, że wiedzieliśmy co będą grali. Wiedzieliśmy, że Majewski to ich najgroźniejszy zawodnik i naprawdę fajnie wyglądała jego współpraca z Buksą, ale powstrzymaliśmy ich i cieszymy się ze zwycięstwa - ocenia Rafał Augustyniak.

Ogranie na inaugurację sezonu solidnego ligowca rozbudziło apetyty nad Kaczawą. Podopieczni Dominika Nowaka nie zamierzają ograniczać się jedynie do walki o zachowanie ligowego bytu.

- Walczymy o pierwszą ósemkę, bo gdybyśmy powiedzieli, że gramy o utrzymanie, to byłby to z naszej strony trochę brak ambicji. Na pewno walczymy o ósemkę, a co będzie dalej zobaczymy. Mam nadzieję, że po trzydziestu kolejkach zameldujemy się w górnej połówce tabeli i później zobaczymy co czas pokaże - podkreśla Augustyniak. - Mam nadzieję, że to będzie wszystko szło w dobrym kierunku, bo cała drużyna i sztab szkoleniowy, wszyscy pracujemy po to, żeby osiągnąć jakiś cel, a tym celem jest na pewno ósemka i tam chcemy się znaleźć pod koniec sezonu. Ale nie wybiegamy tak daleko i myślimy o kolejnym meczu - dopowiada.

W lecie nie doszło ani do wyprzedaży najlepszych graczy, ani do zaciągu zawodników z zewnątrz, co skutkuje stabilizacją składu i ma być receptą na osiągnięcie sukcesu.

- Każdy z nas wie, że trener nam ufa, wierzy w nasze umiejętności i to się potwierdza, bo w ekstraklasie nie odstawaliśmy od rywala. Byliśmy troszeczkę lepsi i zasłużyliśmy na to zwycięstwo - kończy Rafał Augustyniak. 

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej