Łukasz Sapela – 6
Przez większość spotkania nie miał zbyt wiele pracy. Jeśli już zdarzyła się okazja do interwencji, stawał na wysokości zadania. Kolejny raz w tej rundzie zachowuje czyste konto. Życzymy podobnej sytuacji w najbliższym meczu z Chojnicami.
Frank Adu Kwame – 6
Robił to co do niego należy, nie zdążył pokazać wszystkich swoich atutów., bowiem musiał opuścić boisko po nieco ponad pół godziny gry.
Kornel Osyra - 6
Solidny występ. Przerywał akcje gości, walczył do końca. W 74 minucie jego interwencja najprawdopodobniej uchroniła legniczan przed utratą bramki.
Tomislav Bożić - 6
Na stałym dobrym poziomie. Trudno wyobrazić sobie na dłuższą metę legnicką defensywę bez Bożicia.
Grzegorz Bartczak - 6
Jego strona w meczu z Pogonią może nie funkcjonowała tak dobrze, jak w przypadku kolegów z drugiej strony, ale nie zszedł poniżej swojego poziomu.
Rafał Augustyniak – 6
Kolejny mecz na plus w jego wykonaniu. Może nie tak spektakularny jak ostatnio, ale na finiszu rozgrywek stał się jedną z kluczowych postaci zespołu. Daje taką jakość, że w Legnicy nikt nie wyobraża sobie, by po sezonie miał opuścić Miedź.
Przemysław Mystkowski – 7
To był zdecydowanie jego jeden z lepszych występów rundzie wiosennej. Czuł się bardzo swobodnie na boisku. Na tyle, że pozwalał sobie na mijanie zawodników „ruletką”, nabierając dwóch zawodników gości. W końcówce pierwszej połowy oddał minimalnie niecelnie strzelił obok słupka. W drugiej części próbował, ale również bez powodzenia. Mamy nadzieję, że w niedziele lepiej nastawi celownik.
Omar Santana – 6
Próbował swoich tańców z rywalami, ale tego dnia, podobnie jak większość kolegów, był w cieniu innego Hiszpana - Marquitosa. To od niego w 62 minucie otrzymał podanie, po którym mógł zdobyć gola. Będąc kilka metrów od bramki nie zdecydował się jednak na strzał z ostrego kąta, tylko wystawił piłkę, a do finalizacji nie doszło.
Marquitos – 8
Zdecydowanie najlepszy mecz Hiszpana w tym sezonie. Powiedzieć, że był bohaterem meczu, to jakby nic nie powiedzieć. Zdobył obie bramki, czarując indywidualnymi umiejętnościami, czym przesądził o wygranej Miedzi. Do tego znakomity przegląd pola. W 64 minucie mógł skompletować hat-tricka, ale góra był bramkarz.
Wojciech Łobodziński – 7
Jedno zdanie. Jak wino – im starszy tym lepszy! Widać doświadczenie nabyte na ligowych boiskach.
Mateusz Piątkowski – 7
Po jego strzale bramkarz odbił piłkę, którą następnie do bramki wpakował Marquitos. Wielokrotnie popisywał się sprytnymi zagraniami, oszukując obrońców gości. Kilkakrotnie próbował zaskoczyć bramkarza Pogoni, ale niestety tym razem nie udało mu się powiększyć dorobku bramkowego.
Paweł Zieliński - 6
Wraca dobry Zieliński, znany z występów w piłkarskiej elicie. Na boisko wszedł w 35 minucie za Adu Kwame i często włączał się w akcje ofensywne. Życzymy podobnego występu w niedzielę. Jego akcje były momentami motorem napędowym legniczan.
Adrian Purzycki - 6
Wszedł na boisko w 75 minucie, zmieniając Wojciecha Łobodzińskiego. Swoje zrobił, nie odbiegając od dobrze dysponowanych kolegów.
Łukasz Garguła - niesklasyfikowany
Na murawie zameldował się w 89 minucie, wchodząc za Omara Santanę. Grał zbyt krótko, by wystawić mu ocenę.