Pierwszym transferem był prawy obrońca Michał Ilków-Gołąb. O jego przyjściu pisaliśmy już szerzej. Po prawej stronie defensywy przyszła natomiast kolej na wzmocnienie lewej flanki formacji obronnej. Do drużyny dołączył 30-letni, bułgarski lewy obrońca Rumen Trifonov, który podpisał z Miedzią roczny kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Obaj piłkarze w Legnicy pojawią się 1 lipca, kiedy wraz z zespołem zainaugurują przygotowania do nowych rozgrywek.
Trifonov karierę rozpoczynał w CSKA Sofia, później grał m.in. w Wichren Sandanski, Minior Pernik i Czernomorcu Burgas. W latach 2013-2015 bronił barw Lokomotivu Sofia. W ubiegłym sezonie był podstawowym graczem trzeciej drużyny bułgarskiej ekstraklasy, rozgrywając 31 spotkań. Za sobą ma też 9 występów w Lidze Europejskiej w latach 2010-2012, gdy był piłkarzem CSKA. Grał m.in. przeciwko FC Porto, Besiktasowi Stambuł, Steaule Bukareszt czy Rapidowi Wiedeń. Dwukrotnie powoływany był do reprezentacji Bułgarii.
Od 1 lipca treningi z drużyną rozpocznie również środkowy pomocnik Adrian Łuszkiewicz, który ostatnio był wypożyczony do Dolcanu Ząbki. Jeśli przekona do siebie sztab trenerski, zostanie w Miedzi na rundę jesienną. Wcześniej klub poinformował, z którymi zawodnikami nie planuje kontynuować współpracy. Jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek legniczanie rozstali się z defensywnym pomocnikiem Radosławem Bartoszewiczem oraz napastnikiem Jorge Kadu. Miedź nie przedłuży też wygasających w czerwcu kontraktów z bramkarzem Andrzejem Bledzewskim, obrońcami Mariuszem Zasadą, Adrianem Mrowcem oraz Adrianem Woźniczką.
Ostatni z wymienionych nie rozstanie się jednak definitywnie z legnickim klubem. Będzie grającym asystentem w drugiej drużynie, której pomóc ma w rywalizacji na trzecioligowym froncie. Z kolei zgodę na transfer otrzymał, chcący spróbować sił w ekstraklasie, Mateusz Szczepaniak. Napastnik ma jednak wciąż ważny kontrakt i klub, który zdecyduje się na angaż Szczepaniaka będzie musiał liczyć się z wydatkiem. To nie koniec zmian w zespole. O kolejnych transferach klub powinien poiformować już wkrótce.
Wiemy też, że zespołu z Al. Orła Białego nie poprowadzi w przyszłym sezonie Janusz Kudyba, wracający do pracy w klubowej Akademii Piłkarskiej. – Janusz objął zespół w trudnym momencie i potrafił wyciągnąć go z kryzysu – za to należą mu się podziękowania. To człowiek lojalny i oddany Miedzi. Doszliśmy jednak do wniosku, że to dobry moment, by wrócił do pracy w Akademii Piłkarskiej Miedzi, która bardzo mocno się rozwija i będzie miała ambitne cele na nowy sezon – wyjaśnia właściciel klubu, Andrzej Dadełło. Przygotowania do sezonu 2015/2016 Miedź rozpocznie już z nowym szkoleniowcem.