Wolny los otrzymał Zamet Przemków, który w losowaniu trafił na wycofany w przerwie zimowej BKS Bolesławiec. Dzięki temu przemkowscy kibice mogli emocjonować się na własnym stadionie inną potyczką, której stawką była IV liga. W Przemkowie rywalizowały drużyny Nysy Zgorzelec i Zjednocznych Żarów. Po pierwszej bezbramkowej połowie, po zmianie stron zgorzelczanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 2:0. Dla Nysy jest to powrót na ten szczebel rozgrywkowy po zaledwie roku przerwy.
Kolejny spadek z rzędu zaliczyła Polonia Trzebnica. Rok temu spadła z III ligi dolnośląskiej, a w tym roku z IV ligi dolnośląskiej i w utrzymaniu nie pomgół nawet były piłkarz Śląska Wrocław Krzysztof Ulatowski. W Żórawinie Polonia musiała uznać wyższość Sokoła Marcinkowice, rewelacji rundy wiosennej wrocławskiej Klasy Okręgowej, który wygrał 2:0. Gola na wagę awansu dla Sokoła padły w ostatnim kwadransie.
W najbardziej dramatycznych okolicznościach rozstrzygnięcie zapadło w Wilkowie, gdzie o IV ligę kopie kruszyły ekipy LKS-u Bystrzyca Górna i Włókniarza Mirsk. Jedyna bramka padła w czwartej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy, a jej autorem był zawodnik mirszczan. Zaznaczmy, że przedstawiciel okręgu wałbrzyszkiego mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale w pierwszych 45 minutach dwukrotnie obił poprzeczkę. Włókniarz jako jedyny zdołał się uchronić w niedzielę przed degradacją.
Braże o udział w IV lidze dolnośląskiej w sezonie 2016/2017
19 czerwca - niedziela
Zjednoczeni Żarów - Nysa Zgorzelec 0:2 (0:0)
Bramki: Czajkowski 55', Bystryk 90'
w Przemkowie
Polonia Trzebnica - Sokół Marcinkowice 0:2 (0:0)
Bramki: Wejerowski 75', Szponar 86'-k.
w Żórawinie
Włókniarz Mirsk - LKS Bystrzyca Górna 1:0 (0:0)
Bramki: Kowalski 90'+4'
w Wilkowie