Sobota, 21.06.2025

 

Reklama

1. liga piłkarska – prezes Miedzi: szanse obu zespołów oceniam pół na pół

Prezes Miedzi Legnica Tomasz Brusiło przed niedzielnym finałem baraży o awans do piłkarskiej ekstraklasy stwierdził, że chociaż Wisła Płock ma przewagę własnego boiska, to jego drużyna nie stoi na straconej pozycji.

© Paweł Sasiela

Niewiele osób w półfinale baraży dawało szanse Miedzi w starciu z Wisłą w Krakowie. Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego się nie przestraszyli, zagrali świetnie taktycznie, trochę też dopisało im szczęście i zwyciężyli 1:0.

To był pełen dramaturgii i trzymający w napięciu mecz. Zaczęło się źle, bo przecież zaraz na początku straciliśmy naszego podstawowego środkowego obrońcę. Ale wszedł młody Babacar Diallo, nie przestraszył się i zagrał dobrze. Jestem dumny z wszystkich piłkarzy, bo pokazali charakter i wielkie serce” – stwierdził w rozmowie z PAP Brusiło.

Miedź do baraży przystępowała z piątego miejsca i w Legnicy wszyscy sobie zdawali sprawę, że nawet jeżeli wygrają w Krakowie, to najprawdopodobniej będzie ich czekać kolejny wyjazd. I tak się stanie, bo w drugim półfinale niespodzianki nie było, Wisła wygrała z Polonią Warszawa (2:1) i wszystko rozstrzygnie się w Płocku.

Wisła gra u siebie, ale to wcale nie musi być atut. Proszę zauważyć, że w tych barażach nie zawsze awansowały zespoły z trzeciego, czy czwartego miejsca. Presja jest ogromna i własne trybuny zamiast pomagać, paraliżują. Poza tym to jeden mecz i w takim wypadku wszystko jest możliwe. Dlatego teraz przed pierwszym gwizdkiem szanse obu zespołów oceniam pół na pół” – dodał szef „Miedzianki”.

Tak się złożyło, że obie drużyny mierzyły się z sobą, i to również w Płocku, w ostatniej kolejce sezonu. Wisła wygrała wówczas 2:1, a gole strzelali Krystian Pomorski i Dani Pacheco oraz Tomasz Walczak.

Uważam, że wcale nie byliśmy gorsi od Wisły w tym meczu. Może w pierwszej połowie oni dominowali, ale w drugiej to my mieliśmy lepsze sytuacje, strzeliliśmy gola i była szansa na remis. Teraz to już nie ma większego znaczenia. Liczy się to co przed nami, a przed nami mecz sezonu. Będzie ciężko, ale wierzę w tę drużynę i wierzę, że mogą dokonać czegoś wielkiego, czyli wywalczyć awans” – powiedział Brusiło.

Organizacyjnie Miedź już od dawna jest gotowa do gry w ekstraklasie. Jedyne czego brakuje, to wyniku sportowego, ale to może się zmienić w niedzielę.

Mamy przyznaną licencję na grę w ekstraklasie i jesteśmy przygotowani do awansu. Nie chcę jednak o tym teraz myśleć, co będzie dalej. Teraz pełna koncentracja na meczu z Wisłą. Obie drużyny będą bardzo chciały i spodziewam się pojedynku równie dramatycznego, jak ten w Krakowie. Oby z takim samym zakończeniem” – podsumował prezes Miedzi.

Początek meczu w Płocku w niedzielę o godzinie 16.30.(PAP)

marw/ krys/

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej