W poniedziałek piłkarze Śląska wrócili do treningów po urlopach. Dzień wcześniej na wspólnej kolacji spotkali się po raz pierwszy z Ante Simundzą, który w grudniu został szkoleniowcem wrocławskiego zespołu.
„Przed nami pół roku intensywnej pracy. Mamy jeden cel: pozostać w ekstraklasie. Myślę, że wszyscy znają ten cel i mam nadzieję, że każdy w to wierzy. Zarówno ja, cały sztab, wszyscy zawodnicy i cały klub. Jako piłkarze na każdym treningu macie okazję przekonać mnie, że warto wystawiać was w składzie” – powiedział słoweński szkoleniowiec przed pierwszymi zajęciami.
W pierwszym treningu wzięło udział 31 piłkarzy. Pojawił się także kontuzjowany Marcin Cebula, który przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł.
Wicemistrzowie Polski do 14 stycznia będą trenowali na własnych obiektach, a później wylecą na dziesięciodniowe zgrupowanie do Hiszpanii. Podczas obozu mają w planach m.in. sparingi z Ujpestem Budapeszt i Olimpią Lublana. Do Polski wrócą 24 stycznia, a pięć dni później zmierzą się w ostatnim meczu kontrolnym podczas przygotowań do rundy wiosennej z Chrobrym Głogów. Pierwsze spotkanie o punkty wrocławianie rozegrają trzeciego lutego na własnym stadionie z Piastem Gliwice.
Zespół z Wrocławia z dziesięcioma punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy i do pozycji dającej utrzymanie traci osiem oczek.(PAP)
marw/ co/