Sprawcą dramatycznych wydarzeń był 39-letni Marcin P., który najpierw postrzelił sąsiada i wujka, a następnie popełnił samobójstwo. Według Prokuratury Okręgowej w Legnicy, przyczyną jego działań mogły być zaburzenia psychiczne.
Dramatyczne odkrycia strażaków
Strażacy, którzy zostali wezwani do pożaru gospodarstwa w Skale, natknęli się na makabryczne odkrycia. Przed budynkiem znaleziono 69-letniego mężczyznę, sąsiada Marcina P., skrępowanego linką i przywiązanego do krzesła ogrodowego. Miał rany postrzałowe klatki piersiowej. W jednym z budynków znaleziono 51-letniego wujka sprawcy, również skrępowanego, z ranami tłuczonymi głowy oraz postrzałowymi. Ranny 51-latek został przewieziony do szpitala.
Policyjna interwencja i tragiczny finał
Podczas akcji gaśniczej strażacy zorientowali się, że na posesji ukrywa się uzbrojony Marcin P. W związku z zagrożeniem, działania straży zostały przerwane, a na miejsce wezwano policyjnych antyterrorystów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego (SPAT).
Funkcjonariusze po wejściu do budynku znaleźli ciało sprawcy. 39-latek odebrał sobie życie, strzelając do siebie z rewolweru czarnoprochowego, na który nie potrzeba zezwolenia.
Ustalenia prokuratury
W czwartek przeprowadzono sekcje zwłok zamordowanego sąsiada i sprawcy. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dokonania i usiłowania zabójstwa oraz sprowadzenia pożaru.
„Na podstawie zeznań świadków ustalono, że prawdopodobną przyczyną działania Marcina P. były występujące u niego zaburzenia psychiczne” – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz.