Prezydent stolicy Dolnego Śląska został przewieziony do katowickiej prokuratury, gdzie ma usłyszeć zarzuty w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum.
Sutryk został zatrzymany rano we Wrocławiu przez funkcjonariuszy CBA. Przewieziono go do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach, gdzie, jak podał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, zostaną mu postawione zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum.
Urząd Miasta Wrocławia poinformował po godz. 15., że w przypadku nieobecności prezydenta Sutryka, decyzje związane z funkcjonowaniem miasta podejmuje pierwszy zastępca - wiceprezydent Renata Granowska (PO).
We wpisie opublikowanym przez biuro prasowe magistratu przypomniano oświadczenie Sutryka w sprawie Collegium Humanum z marca tego roku, w którym zaznaczył, że "podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce" korzystał z oferty edukacyjnej Collegium Humanum, którą opłacił z własnej kieszeni, a dwusemestralne studia zakończył zdanym egzaminem.
"Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce decyzję o podjęciu studiów podjąłem po zapoznaniu się z ofertą i akredytacjami ministerstwa. Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce czuję się w tej sprawie osobą pokrzywdzoną i oczekuję jej szybkiego wyjaśnienia przez odpowiednie służby państwowe. (...)" – oświadczył wówczas Sutryk.
W komunikacie biura prasowego magistratu zaznaczona też, że „Jacek Sutryk już wcześniej prosił, by pisząc o nim w przekazach medialnych, posługiwać się jego wizerunkiem i pełną wersją imienia i nazwiska”.(PAP)
pdo/ mok/