Mieszkańcy Oławy przygotowują się na nadejście fali powodziowej. Pracują wspólnie także nocą, m.in. wzmacniając wał przeciwpowodziowy. Według zapowiedzi, fala miała nadejść w środę nad ranem.
Jak przekazał jednak w nocy z wtorku na środę w TVP Info burmistrz Oławy, zgodnie z najnowszymi informacjami, fala nadejdzie w ciągu najbliższych 12-18 godzin. Zaznaczył, że będzie niższa niż zakładano i może wynieść 770 cm. Dodał jednocześnie, że fala ma być dłuższa i dłużej przepływać przez miasto.
Frischmann zwrócił uwagę, że przepływanie takiej ilości wody przy obwałowaniu rodzi niebezpieczeństwo rozmiękczania wałów, przesiąków, przecieków. "Z jednym przeciekiem mamy teraz do czynienia na ulicy Bażantowej. Mamy akcję związaną z umocnieniem podstawy wału, tak aby wzmocnić tę zaporę wodną" - powiedział.
Zapytany, jak długo fala może przepływać przez Oławę, odparł, że jeden z modeli wskazuje, że "wysokość fali na dużym poziomie może być z nami trzy dni". Później, jak dodał, notowany ma być nieznaczny spadek, a w kolejnych dniach - ponownie wysoka woda.
Według pomiarów opublikowanych przez IMGW stan wody w Oławie powoli podnosi się i wynosi 732 cm.(PAP)
pak/ jra/