Do seniorskiej kadry w Szklarskiej Porębie dołączyli m.in. Mateusz Śliwka i Szymon Wojtakowski, brązowi medaliści mistrzostw świata juniorów w sprincie drużynowym oraz Zofia Braun, Liwia Kubin czy Michał Kopacz.
"Pomysłem, inspiracją do stworzenia tej grupy było zmiksowanie pokoleniowe kadry, czyli wprowadzenie świeżej, młodej krwi do starszych zawodników, którzy w kadrze są już od wielu lat, aby dać bodziec do cięższej pracy, czy zmiany nastawienia do trenowania. Dla młodych jest to z kolei szansa zaobserwowania, jak pracuje się w najlepszej grupie w Polsce, tym samym mogą się inspirować starszymi zawodnikami. To dobre dla obu stron. Po kilku zgrupowaniach, na których byliśmy, mogę powiedzieć, że pomysł rzeczywiście się sprawdza" – podkreślił jeden z trenerów reprezentacji Polski Roland Cieślak.
Cieślak, a także Henk Hospes objęli biało-czerwoną kadrę w kwietniu.
"Skupiamy się na przygotowaniach objętościowych. Jest kilka nowych rzeczy, do których trzeba się przyzwyczaić, zawodnicy muszą zaakceptować takie treningi" – powiedział Cieślak o zmianach w przygotowaniach reprezentacji, której celem są zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo w 2026 roku.
Z kadrą od początku przygotowań trenuje także pochodzący z Rosji Władimir Semirunnii, który od blisko roku przebywa w Polsce. Trwa proces zmiany jego barw narodowych, by mógł reprezentować Polskę na arenach międzynarodowych.
"Czekamy na decyzję Międzynarodowej Federacji Łyżwiarskiej (ISU) co do Władka i możliwości jego startów w Pucharze Świata. Rosyjski związek łyżwiarski zdecydował, że ta kara będzie długa, ale Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego zebrał i przedstawił ISU dokumentację, w której przekonuje do skrócenia karencji. Wszyscy w kadrze jesteśmy pełni nadziei, że cała sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał dla nas" – zaznaczył Cieślak.(PAP)
msl/ pp/