Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło w sierpniu 2023 r. w Świebodzicach na Dolnym Śląsku. Według prokuratury 41-letni mężczyzna wiedząc, że w gnieździe jaskółek oknówek znajdują się pisklęta, strącił je z narożnika okna w mieszkaniu na drugim piętrze.
Świadkiem tego zdarzenia była kobieta, która znalazła pisklęta jaskółek. Jedno z piskląt miało urwaną nogę. Kobieta zabrała ranne ptaki i przekazała Fundacji Dzika Nadzieja oraz powiadomiła policję.
Świdnicka prokuratura oskarżyła 42-latka o to, że działając w zamiarze ewentualnym usiłował zabić trzy pisklęta jaskółek oknówek poprzez strącenie gniazd tych ptaków. "Sprawca zamierzonego celu nie osiągnął, ponieważ pisklętom została udzielona pomoc weterynaryjna" – mówił wcześniej PAP prok. Rusin.
Prokurator Rusin poinformował w czwartek PAP, że zapadł już wyrok w tej sprawie. Świdnicki sąd uznał mężczyznę winnym zrzucanych mu czynów i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 5 tys. zł. „To wyrok dla nas satysfakcjonujący. W skali kraju to precedens. Dotarliśmy tylko do jednej takie spawy, ale tam zapadł wyrok nakazowy, a w naszej sprawie był prowadzony proces karny i wyrok zapadł po przeprowadzeniu procesu” – powiedział PAP prokurator Rusin.
Jaskółka oknówka jest pod ścisłą ochroną gatunkową. Według przepisów gniazda jaskółcze można likwidować, ale tylko w okresie od 16 października do końca lutego. "Przy czym można je w tym okresie usuwać tylko z obiektów budowalnych, ewentualnie z terenów zielonych, jeśli wymagają tego względy bezpieczeństwa czy sanitarne" – mówił wcześniej PAP prokurator.
Wyrok świdnickiego sądu jest nieprawomocny.(PAP)
Piotr Doczekalski
pdo/ agz/