Drużyna znad Kaczawy ma za sobą długą podróż do tureckiej miejscowości Belek, w której przygotowuje się do wznowienia rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Zielono-niebiesko-czerwoni mają też za sobą pierwszy trening.
"Podróż i pierwszy dzień zgrupowania przebiegł zgodnie z planem. Nie było opóźnień na lotnisku czy w czasie drogi do hotelu, który jest już nam znany. Za nami pierwszy trening. Nie mamy co narzekać na warunki. Na razie mogę mówić o samych pozytywach, choć dopiero się aklimatyzujemy" – mówi Mateusz Abramowicz.
Od początku okresu przygotowawczego trwa rywalizacja między golkiperami Miedzi. Sztab szkoleniowy w kolejnych sparingach dokonuje rotacji na tej pozycji.
"Rywalizacja przebiega na zdrowych zasadach. Chłopaki wiedzą, że mają ode mnie wsparcie, gdyż jestem najstarszy z grupy bramkarzy. Generalnie atmosfera i rywalizacja w naszej grupie jest jak najbardziej pozytywna. Okres przygotowawczy cechuje się tym, że każdy zaczyna z czystą kartą, więc na pewno wszyscy znowu walczymy o swoje. Ja też przyjechałem tutaj walczyć o skład, nie będę tego ukrywał. Od początku naciskam i będę robił swoje. Myślę, że o to też chodzi, żeby każdy się napędzał. Każdy ma swoje ambicje, ja tak samo. Będę robił wszystko, żeby przekonać trenerów, żebym wrócił do bramki" – podkreśla golkiper Miedzi.
Reprezentacja Korei Południowej U23 to rywal na pewno mocny, ale z naszej perspektywy też bardzo egzotyczny. Drużyna szykuje się do udziału w Pucharze Azji, odbywającym się na przełomie kwietnia i maja. Turniej stanowi jednocześnie eliminacje olimpijskie. Trzy najlepsze drużyny wystąpią na tegorocznych Igrzyskach w Paryżu. W Pucharze Azji zagra 16 drużyn, podzielonych na cztery grupy. Korea Południowa w pierwszej fazie rywalizacji spotka się w grupie B ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Chinami i Japonią. Reprezentacja Korei Południowej U23 sięgnęła po Puchar Azji w 2020 roku.
Zespół, który prowadzi trener Hwang Sun-hong, na zgrupowaniu w Turcji przebywa od 14 stycznia, rywalizując towarzysko z klubowymi drużynami z Europy. Co ciekawe, po spotkaniu z Miedzią, Koreańczycy mają w planach również starcie z Arką Gdynia, prowadzoną przez legendę legniczan Wojciecha Łobodzińskiego. W poprzednich meczach kontrolnych zespół z Dalekiego Wschodu zremisował 0:0 z liderem węgierskiego zaplecza elity, którym jest Nyiregyhaza Spartacus FC oraz przegrał 1:2 z jedenastym zespołem rosyjskiej elity FK Fakieł Woroneż. Gola dla Koreańczyków strzelił wówczas Go Jae-Hyeon z Daegu FC.
"Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek rywalizował z zespołem z Dalekiego Wschodu. Nasi środowi rywale przygotowują się do mistrzostw i sam jestem ciekaw jak ten sparing będzie wyglądał. Przede wszystkim skupiamy się jednak na nas. Mamy swoje założenia. Tak jak powiedziałem wcześniej, każdy walczy o swoje, rywalizuje o miejsce w składzie i pierwszą jedenastkę, więc przede wszystkim musimy się skupić na sobie" – zaznacza Abramowicz. "Podczas zgrupowań rozegrałem już naprawdę wiele sparingów z rywalami z różnych krajów. Turcja jest z tego znana, że zimą przygotowuje się tutaj niemal cała Europa i pół świata. Rywali z wysokiej półki jest wielu i możliwość mierzenia się z takimi zespołami to na pewno duży plus" – dodaje.
Początek środowych zawodów o godz. 13 czasu polskiego. Mecz rozegrany zostanie na boisku ośrodka treningowego w Belek. Wynik podawany będzie na Twitterze (obecnie X.com) Miedzi Legnica.