Czwartek, 28.03.2024 121

 

Pliki cookies 16:22
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
Baltic Home
Mini Mistrzostwa Europy 2024

(FOTO) Jakub z Legnicy, który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, właśnie został IronManem

Dolnoślązak Przemysław Jurczak, 20 sierpnia w szwedzkim Kalmar ukończył IronMana w duecie z synem Kubą - chłopakiem z niepełnosprawnością ruchową.

© Materiały prasowe

3,8 km pływania, następnie 180 km jazdy na rowerze oraz 42,2 km biegu - to pełen dystans IronMan. Przeciętny człowiek nawet sobie nie wyobraża, że w jeden dzień mógłby pokonać taką trasę. Tymczasem Przemysław Jurczak, 20 sierpnia w szwedzkim Kalmar ukończył IronMana w duecie z synem Kubą - chłopakiem z niepełnosprawnością ruchową. Dla obu zawodników był to morderczy wysiłek. Przemysław przez całą trasę ciągnął lub pchał wózek i kajak, w których był jego dwudziestoletni syn. Wytrzymałością wykazał się też Kuba - pokonanie trasy zajęło duetowi kilkanaście godzin.

Kuba urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, dlatego porusza się na wózku. To właśnie on kilka lat temu, zainspirowany historią rodziny Hoyt, zachęcił ojca do wspólnych startów. Dick i Rick Hoytowie to ojciec i syn ze Stanów Zjednoczonych, którzy w duecie „przecierali szlaki” startów i zachęcili inne zespoły składające z osoby pełnosprawnej i z niepełnosprawnością do udziału w wymagających dużego wysiłku zawodach. Historię Hoytów opowiada film „Ze wszystkich sił”, który obejrzał Kuba.

Przez lata Kuba z Przemkiem podejmowali kolejne sportowe wyzwania. Start w szwedzkim Kalmar był zwieńczeniem wieloletnich treningów, konsekwentnej wspólnej pracy, wysiłku oraz prób ukończenia dystansu IronMan. I wreszcie 20 sierpnia 2022 roku w Kalmar ojciec i syn pokonali pełen dystans IronMan, wspólnie przekraczając metę. Wyścig zajął im 14 godzin i 20 minut. To dowód nie tylko na niesamowitą siłę ludzkich mięśni, ale przede wszystkim – świadectwo potęgi woli walki, wytrwałości, a także rodzinnej miłości.

Wysiłki męża i syna niezmiennie wspiera Patrycja Narewska-Jurczak, między innymi prowadząc stronę na Facebooku, gdzie można śledzić sportowe osiągnięcia Kuby i Przemka: https://facebook.com/jurczakiteam. O swoim synu mówi: „Moje dziecko, oprócz tego, że ma wózek, jest zupełnie zdrowe. Sport, szkoła, towarzystwo. Zawsze wszędzie nas pełno!”.

Jurczakowie są także ambasadorami wrocławskiej Fundacji „Potrafię Pomóc”. Ta rodzina daje bowiem dobry przykład, wiarę i nadzieję innym rodzinom, w których pojawiła się niepełnosprawność.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@dolnyslask24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. dolnyslask24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Więcej