W 8 minucie Koljić wyłuskał na linii pola karnego piłkę od obrońców Śląska i uderzył na bramkę Jakuba Słowika, ale golkiper WKS-u był na posterunku. Groźnie było też w 25 minucie, gdy z prawej strony dośrodkował Nicklas Barkroth, a Maciej Gajos głową nieznacznie przestrzelił. Śląsk odpowiedział w 39 minucie, kiedy Marcin Robak w niezłej sytuacji uderzył nad bramką.
Kilkanaście sekund po wznowieniu gry przed utratą bramki uratował wrocławian Jakub Słowik, broniąc strzał Raduta. Niespełna dziesięć minut później piłka wybijana przez jednego z obrońców Lecha trafiła na piętnasty metr do Sito Riery, ale ten z woleja uderzył wysoko nad bramką. W 57 minucie zakotłowało się po rzucie rożnym pod bramką Śląska, ale żaden z lechitów nie zdołał wbić futbolówki do siatki zielono-biało-czerwonych.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 4 376
Lech: Burić - Gumny, Dilaver, Vujadinović, Kostewycz (85. Jóźwiak), Barkroth (58. Situm), Gajos, Trałka, Radut, Koljić (15. Chobłenko), Gytkjaer; trener Nenad Bjelica
Śląsk: Słowik - Celeban, Tarasovs, Rieder, Pawelec, Augusto, Srnić, Riera (70. Vacek), Pich (66. Chrapek), Piech (90. Bergier), Robak; trener Tadeusz Pawłowski