Po dziewiętnastu kolejkach Olimpijki tracą do Sokoła zaledwie punkt, jednak również punkt mniej mają od jaworzanek siatkarki z Częstochowy. To sprawia, że ekipa z miasta św. Marcina musi postarać się o komplet punktów. Tym bardziej, iż w dwóch kolejnych meczach Olimpia zagra z teoretycznie słabszymi zespołami, więc szansa na zakończenie sezonu zasadniczego lokatę wyżej jest spora. Drugie miejsce oznaczałoby bardzo dobrą pozycję wyjściową przed fazą play-off, w której jaworzanki mają powalczyć o upragniony awans na zaplecze Ligi Siatkówki Kobiet.
Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach powinna pozytywnie wpłynąć na Olimpijki, które zmagały się przed pauzą z problemami zdrowotnymi. Trener Lesław Chrzanowski znany jest z tego, że potrafi optymalnie przygotować zespół na decydującą fazę rozgrywek, a ostatnie zwycięstwo w Częstochowie tylko potwierdza, że zespół znad Nysy Szalonej znajduje się na dobrej drodze.
Sokół w ostatnich tygodniach, podobnie jak drużyna z Jawora, grał w kratkę. Ostatnio ograł 3:1 MSK Mysłowice, ale wcześniej przegrał z Polonią Świdnica i PLKS-em Pszczyna. Łącznie ekipa z Górnego Śląska na swoim koncie zgromadziła 13 zwycięstw i 6 porażek, tracąc siedem punktów do prowadzącej Polonii. Co ciekawe, Olimpia ma na koncie jedno zwycięstwo więcej, jednak jaworzanki słabiej punktowały.
Warto wspomnieć także o dwóch pozostałych przedstawicielach Dolnego Śląska w drugiej lidze. Pewnie zmierzająca po zwycięstwo w sezonie zasadniczym Polonia Świdnica podejmie jutro u siebie TKS Ekobet Tychy w ostatnim meczu na własnym boisku w rundzie zasadniczej. Początek mecz o godz. 17 w Hali Sportowej OSiR Zawiszów - Świdnica przy ul. Galla Anonima 1a. Z kolei Impel II Wrocław w hali przy ul. Krupniczej zagra w sobotę o godz. 14 z Częstochowianką.